Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:0. Świetne rozpoczęcie 2022 roku rzeszowskiej drużyny. Mendez lepszy od Webera

Marek Bluj
Marek Bluj
- Rozpoczęliśmy dobrze 2022 rok. Oby tak dalej - mówili resoviacy
- Rozpoczęliśmy dobrze 2022 rok. Oby tak dalej - mówili resoviacy Krzysztof Kapica
Siatkarze Asseco Resovii w pierwszym w 2022 roku meczu otwierającym rewanżową rundę rozgrywek w Pluslidze pokonali w hali na Podpromiu Indykpol AZS Olsztyn 3:0. W trzecim secie rzeszowski zespół rozbił rywali.

To drugie z rzędu zwycięstwo resoviaków pod wodza trenera Marcelo Mendeza, którzy wyprzedzili olsztynian w ligowej tabeli awansując na szóste miejsce. W Indykpolu na stanowisku coacha zadebiutował Javier Weber, rodak Mendeza. Był to więc także argentyński pojedynek dwóch trenerów. Jednym słowem, wszystko na plus na starcie nowego roku. - Rzeczywiście, był to dla nas obu szczególny mecz- przyznał Mendez.

Debiut nowego trenera Asseco Resovii na Podpromiu - Olsztyn pokonany do zera.Relacja z meczu Asseco Resovia - AZS Olsztyn

Udany debiut nowego trenera Asseco Resovii na Podpromiu. Eki...

Ciężki pierwszy set

Goście z Olsztyna w pierwszym secie dość długo posiadali inicjatywę. Grali uważnie, dobrze przyjmowali i bronili. Nie robili prostych błędów. Po zbiciach Karola Butryna i Robberta Andrringi prowadzili 9:6 i tę 3-punktową przewagę utrzymali do stanu 19:16. Gra resoviaków systematycznie w ataku i przyjęciu zyskiwała na jakości. Miejscowi uparcie gonili rywali. Wyrównał (19:19) asem Maciej Muzaj. Klemen Cebulj dwukrotnie dawał miejscowym prowadzenie (20:19, 21:20). Teraz to AZS był o krok za rzeszowską drużyną. Po tym jak Korol Butryn palnął w aut resoviacy mieli setbola. Butryn zrehabilitował się udaną akcją i o punkt od wygrania partii był olsztynianie. Finisz trzymał w napięciu. Dwa decydujące ciosy zadała lepsza Resovia. Najpierw Jan Kozamernik obił blok z Olsztyna, a następnie Torfey DeFalco huknął daleko w aut.

- Mieliśmy w pierwszym secie swoje problemy, ale daliśmy radę je przełamać i odwrócić seta. To na pewno dodało nam skrzydeł na całe spotkanie. Nie powiem, że to była formalność, bo nadal trzeba było się skupić i grać na wysokim poziomie, ale po tak odwróconym secie to była przyjemność wejść na obroty i wysoki poziom, bo nie był on najwyższy, bo uważam, że możemy grać lepiej. Na pewno jednak wyższy niż poprzednio - komentował Jakub Kochanowski.
- Pierwsza partia dodała wiatru w nasze nie za duże do tej pory skrzydła. Od drugiego seta mieliśmy bardzo przeciętną zagrywkę i nad tym musimy popracować - dodał Fabian Drzyzga.

Na rzeszowską nutę

Początek drugiego seta zdecydowanie dla Resovii, która po udanych dwóch blokach i błędzie przełożenia rywali prowadziła 7:3. Kolejne punkty dla podopiecznych Marcelo Mendeza były konsekwencją akcji Muzaja, szczelnego bloku oraz błędów akademików. Resovia przeważała 11:6, 13:8 i 15:11 po mocnym zbiciu Cebulja oraz 18:15 po super akcji Muzaja oraz 19:16 po zbiciu Jakuba Kochanowskiego i 20:17 po zepsutej zagrywce Butryna. Psuli także serwy resoviacy, ale wciąż mieli przewagę. Kiedy stopniała do dwóch punktów (23:21) Marcelo Mandez podczas przerwy ostrzegał, że trzeba być uważnym do końca. Muzaj dwa razy przymierzył jak trzeba, zdobywając swoje punkty nr 9 i 10, i lepsi podstawowych elementach oraz posiadający więcej sportowych argumentów rzeszowianie prowadzili w meczu 2:0.

To była demolka

W trzeciej odsłonie Deroo przełamał olsztyński blok i było 8:5 dla gospodarzy. Javier Weber poprosił o czas. Po chwili Kochanowski książkowo zablokował na środku Szymona Jakubiszaka, Fabian Drzyzga zdobył swój punkt, Deroo przechytrzył Burtyna na siatce i na tablicy Podpromia wyświetlał się wynik 11:5. Olsztynianie otrząsnęli się trochę z presji jaką nałożyli na nich resoviacy i zmniejszyli starty do dwóch oczek (12:10). Rzeszowski zespół szybko jednak wrócił do swojej gry i postawił olsztynian do kąta powtarzając wynik z pierwszego meczu.

-Asseco Resovia to świetny zespół i klub - cieszył się Marcelo Mendez.

- Wszystko jest na fali wznoszącej. Styl pracy trenera Mendeza różni się o 180 stopni od trenera Giulianiego. Pracujemy w zupełnie inny sposób, przynosi to już efekty i mam nadzieję, że tak pozostanie już do końca - podsumował Kochanowski.

W najbliższym meczu resoviacy zagrają w niedzielę o 17.30 z GKS-em Katowice. Znów na Podpromiu.

Asseco Resovia - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (31:29, 25:22, 25:14)

Asseco Resovia: Drzyzga 3, Muzaj 12, Kozamernik 9, Kochanowski 6, Cebulj 11, Deroo 11, Zatorski (libero) oraz Buszek, Bucki. Trener Marcelo Mendez.
Indykpol AZS: Firlej 1, Andringa 9, DeFalco 11, Poręba 4, Jakubiszak 5, Butryn 12, Gruszczyński (libero). Trener Javier Weber.
Sędziowali: Paweł Ignatowicz (Opole) i Sławomir Gołąbek. (Kędzierzyn – Koźle). Widzów:1500. MVP: Paweł Zatorski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24