Trefl potwierdził dobrą dyspozycję w tym sezonie. Resovia raz grała dobrze, raz trochę gorzej. Kiedy grała swoją siatkówkę, miała przewagę, przeprowadzała widowiskowe i skuteczne akcje i wygrywała sety. Wygrała też na trudnym terenie z dobrym rywalem. Spotkanie trwało ponad 2,5 godziny i trzymało w napięciu do samego końca.
W pierwszym secie Asseco Resovia grała źle. Trefl dobrze i wygrał tę odsłonę łatwo i zdecydowanie. Gdańszczanie wywierali na reoviakach presję zagrywką, serwowali asy, lepsi byli na siatce, mieli dobre przyjęcie. Cały czas posiadali inicjatywę i przewagę. Po bloku Mikołaja Sawickiego na Macieju Muzaju prowadzili 10:6. Resovia zerwała się i wyrównała (12:12) po bloku Kochanowskiego na Bartłomieju Bołądziu. Po asie Karola Urbanowicza i bloku Patryka Niemca gdańszczanie odzyskali 4-punktowe prowadzenie (17:13) i cały czas znajdowali się w ofensywie. Wypunktowali gości z Rzeszowa.
Przez część drugiej partii Resovia nadal bez agresji i rytmu. Kochanowski postawił kolejny blok przed Bołądziem, Torey Defalco trafił z ataku i rzeszowianie przeważali 19:17. Złapali wiatr w plecy: po akcjach Defalco, Muzaja i Rossarda mieli piłki setowe. Wydawało się, że mają tę partię na wyciągnięcie ręki. Tymczasem Bołądź zagrywkami skutecznie utrudniał grę im grę i wkrótce na tablicy pojawił się wynik 24:23. Na szczęście Muzaj sfinalizował swoją akcję na wagę zwycięstwa w tej odsłonie.
Początek trzeciej goście z Rzeszowa trochę przespali, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Uciekli na 9:5. Po zbiciu Wlazłego na 12:8. Resovia odpowiadała pojedynczymi akcjami, ale skutecznie. Defalco sprawił, że z trzech punktów przewagi (20:17) Trefla nie został ani jeden (20:20). Niestety, po świetnych akcjach Martineza miejscowi mieli piłki setowe. Kochanowski trafił z zagrywki w siatkę i nasz zespół przegrywał mecz 1:2.
Czwartego seta Trefl rozpoczął od 3:0. Potem sprawy w swoje ręce wzięli resoviacy i posiadali pełną kontrolę nad grą. Przy zagrywkach Fabiana Drzyzgi i punktowej serii prowadzili 11:7. Po kolejnej, zakończonej asem Kochanowskiego, było 15:10 dla gości. Rossard podwyższył na 19:14, a partię zakończył asem Muzaj. To była Resovia taka, jaka… powinna być.
W tie - break był wyrównany. Lepiej zaczął go Trefl, ale Resovia wyrównała na 7:7. Potem było 9:7 dla miejscowych. Po błędzie Bołądzia 9:9. Po zablokowaniu Wlazłego i akcji Muzaja 12:10 dla Resovii. Wyrównał Urbanowicz. Po akcji Kozamernika i bloku Jakuba Buckiego na Wlazłym, goście mieli piłki meczowe. Kropkę nad „i” postawił Defalco.
Trefl Gdańsk - Asseco Resovia 2:3 (25:20, 23:25, 25:23, 19:25, 13:15)
Trefl: Kampa 4, Bołądź 15, Urbanowicz 13, Niemiec 9, Sawicki 7, Martinez 15, Perry (libero) oraz Wlazły 9, Droszyński, Nasevich 2. Trener Igor Juricić.
Asseco Resovia: Drzyzga 3, Muzaj 20, Kochanowski 10, Kozamernik 9, Cebulj 2, Defalco 21, Zatorski (libero) oraz Rossard 8, Kędzierski, Bucki 2. Trener Giampaolo Medei.
Sędziowali: Maciej Maciejewski i Piotr Skowroński. Widzów: 3050. MVP: Maciej Muzaj.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?