Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia pokonała w Szczecinie Espadon 3:0 i zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski. To piąta wygrana do zera teamu trenera Kowala!

bum
Resoviacy cieszyli się w Szczecinie z piątego z rzędu zwycięstwa 3:0
Resoviacy cieszyli się w Szczecinie z piątego z rzędu zwycięstwa 3:0 Krzystof Kapica
Siatkarze Asseco Resovii w ostatnim meczu w 2017 roku i ostatnim swoim spotkaniu pierwszej rundy fazy zasadniczej PlusLigi pokonali w Szczecinie Espadon 3:0 (30:28, 25:20, 25:20). Dzięki temu zwycięstwu nasza drużyna zapewniła sobie miejsce w czołowej szóstce na półmetku pierwszej rundy i wywalczyła prawo gry w Pucharze Polski. To piąte z rzędu zwycięstwo resoviaków 3:0 i trzecie z kolei w lidze pod wodzą trenera Andrzeja Kowala.

Pierwszy set długo przebiegał pod kontrolą Asseco Resovii, która po dwóch z rzędu blokach i ataku z drugiej linii Aleksandra Śliwki przeważała 8:5. Po kolejnych zbiciach Śliwki i bloku Michała Kędzierskiego było 14:10 dla gości, którzy grali spokojnie na przyjęciu oraz pewnie w zagrywce i w bloku. Marcin Możdżonek zastawił najskuteczniejszego w Espadonie Bartłomieja Klutha i Resovia przeważała 16:11.

Po dwóch błędach szczecinian podopieczni trenera Andrzeja Kowala prowadzili 23:19 i wydawało się, że pewnie zmierzają po zwycięstwo w tej odsłonie. Tymczasem nie kończyli ataków i nawarzyli sobie piwa. Kluth przedarł się przez rzeszowski blok wyrównując na 23:23 i zaczęła się nerwówka. W grze na przewagi piłki setowe mieli jedni i drudzy, ale więcej zimnej krwi zachowali resoviacy. Bartłomiej Lemański zablokował Klutha, a Dominik Depowski, który grał przez pół roku w Espadonie, a który chwilę wcześniej zmienił nie będącego jeszcze w pełni dyspozycji Thibaulta Rossarda, obijając blok zdobył brakujący punkt.

Po wyrównanym początku drugiej partii, Resovia, która prezentowała większe walory siatkarskie od rywali, zdobyła cztery punkty z rzędu i uciekła gospodarzom na 13:9 dbając o to, aby nie powtórzyła się historia z inauguracyjnej odsłony. Nasza drużyna nakręcała się z każdą kolejną akcją. Studziła Espadon skutecznym blokiem. Bardzo dobrze spisywał się Depowski. Po ataku i zagrywce tego zawodnika oraz bloku Lemańskiego na Michale Ruciaku było 17:12 dla teamu znad Wisłoka, który w końcówce dodał gazu. Depowski zablokował Klutha, Śliwka palnął z drugiej linii i było 23:17. Seta znów skończył Depowski.

W trzecim secie Resovia od stanu 10:10 szybko odjechała Espadonowi na 15:10. Swój duży udział miał w tym częstujący rywali trudnymi zagrywkami Depowski. Zdegustowani tak niekorzystnym przebiegiem spotkania gracze ze Szczecina grali niemrawo, a rzeszowski zespół zmierzał po wygraną 3:0. Prowadził 20:14. Zespół trenera Michała Gogola odrobił trzy punkty serią (20:17), ale rzeszowianie zwarli szeregi i pewnie postawili kropkę nad "i".

Resovia lepsza od rewelacyjnego do tej pory Espadonu. Andrzej Kowal pokonał swojego ucznia - Michała Gogola. MVP pojedynku wybrany został Aleksander Śliwka

Espadon Szczecin - Asseco Resovia 0:3 (28:30, 20:25, 20:25)

Espadon: Tervaportti 2, Wika 3, Ruciak 9, Gawryszewski 1, Duff 7, Kluth 22, Murek (libero) oraz Mihułka (libero), Malinowski, Kowalski 1, Menzel 3. Trener Michał Gogol.

Asseco Resovia: Kędzierski 3, Schoeps 2, Możdżonek 6, Lemański 9, Śliwka 14, Rossard 4, Masłowski (libero) oraz Krastins 1, Jarosz 9, Depowski 6. Trener Andrzej Kowal.

Sędziowali: Jacek Broński (Poznań) i Zbigniew Wolski (Gorzów). Widzów: 3580. MVP: Aleksander Śliwka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24