Obie drużyny wystąpiły w najmocniejszych składach, obie z ogromnymi apetytami na zwycięstwo. Rzeszowianie rozpoczęli świetnie; od 3:0. Dyktowali warunki. Bardzo dobrze zagrywali, blokowali i kończyli kontry. Po kontrze Macieja Muzaja było 5:1, a po kontrze Toreya Defalco 9:4. Na 10:5 podwyższył obijając blok Muzaj. Zaksa zabrała się odrabianie strat. Wzmocniła zagrywkę, poprawiła blok i po udanych kontrach w wykonaniu Łukasza Kaczmarka oraz ataku Aleksandra Śliwki kędzierzynianie zmniejszyli straty do jednego punktu. Resovia dodała gazu wróciła do czteropunktowej przewagi (18:14). Na 22:22 wyrównał Smith. Zaksa po raz pierwszy prowadziła 24:23. Za chwilę Śliwka zablokował Muzaja i mistrz Polski prowadził w meczu 1:0. Resoviacy wypuścili zwycięstwo z rąk. M.in. w wyniku siedmiu błędów. To miało wpływ na ich dyspozycję w kolejnych odsłonach.
Druga partia rozpoczęła się od 4:1 dla gospodarzy. Na 5:2 podwyższył dobrze spisujący się Bartosz Bednorz. Resoviacy mieli problemy z przyjęciem zagrywki. Kiedy przegrywali 3:7, Giampaolo Medei poprosił o czas. Po autowym ataku Śliwki było remis (8:8). Na boisku trwała twarda walka punkt za punkt. Zaksa jednak zdobyła trzy punkty z rzędu (15:12) i przejęła inicjatywę. Prowadziła dwoma oczkami, zmierzając pewnie do końcówki partii. Dwa kolejne dodał po udanych akcjach Kaczmarek (23:19). Setbola dał swojej drużynie kapitan Śliwka. Ostatni punkt miejscowi zdobyli po błędzie w polu zagrywki popełnionym przez Fabiana Drzyzgę.
Początek trzeciej odsłony przypominał otwarcie pierwszej. Rzeszowianie dominowali; przeważali 7:1 i 9:2. Defalco podwyższył na 10:3, Kochanowski na 11:3, Kozamernik 14:6, a Muzaj na 15:8. Po akcji Defalco resoviacy, którzy mieli zdecydowaną przewagę w ataku, przeważali 17:11. Zaksa ruszyła do ofensywy. Lider wygrywała już tylko trzema punktami (18:15). Po bloku Jana Kozamernika na Bednorzu notowano 20:15. Drużyna z Kędzierzyna starała się odrabiać dystans, ale Muzaj z Klemenem Cebuljem sprawili, że nasza ekipa przeważała. Tym razem z takiego kapitału zrobiła już należyty użytek.
Zaksa szybko wróciła do swojej gry i czwartego seta „powitała” wynikami7:1 i 8:2. Resovia grała w tej fazie gry źle. Poprawiła się i wynik przy zagrywkach Jakuba Buckiego (8:6). Po zablokowani Śliwki Zaksa wygrywała10:9. Niestety, kolejne akcje znów dla gospodarzy. Po błędzie Buckiego 15:11 prowadzili siatkarze z Kędzierzyna. Błędy rzeszowian i dobra gra miejscowych powodowały, że coraz bliżej zwycięstwa za trzy punkty była Zaksa. Po zagrywce Hubera prowadziła 20:14. Resoviakom natomiast nie siedziała zagrywka. Po serwie Bednorza było 23:17 dla gospodarzy. Mecz, który oglądał trener kadry Nikola Grbić, zakończył Bednorz, wybrany MVP.
Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn – Koźle – Asseco Resovia 3:1 (25:23,25:22, 20:25, 25:19)
Zaksa: Janusz 1, Bednorz 19, Kaczmarek 16, Paszycki 5, Smith 8, Śliwka 8, Shoji (libero) oraz Huber 3, Staszewski 1. Trener Tuomas Sammelvuo.
Asseco Resovia: Drzyzga 1, Muzaj 10, Kozamernik 9, Kochanowski 5, Defalco 21, Cebulj 12, Zatorski (libero) oraz Bucki 4, Kędzierski, Krulicki, Rossard. Trener Giampaolo Medei.
Sędziowali: Marek Lagierski i Wojciech Maroszek. MVP: Bartosz Bednorz. Widzów: 2960.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?