AZS Olsztyn - Asseco Resovia 3:2
Sety: 25:23, 25:15, 21:25, 19:25, 15:10.
AZS: Dobrowolski, Bednorz 16, Szymański 20, Zajder 1, Hain 7, Ogurcak 17 oraz Potera, Zniszczoł 11, Łuka 1, Zatko 1. Trener Gardini Andrea.
Resovia: Drzyzga 2, Schops 5, Ivovic 16, Nowakowski 11, Penczew 14, Dryja 8 oraz Ignaczak (libero), Tichacek 2, Buszek 10, Holmes 1, Lotman. Trener Andrzej Kowal.
MVP Grzegorz Szymański.
Resoviacy zagrali słabsze spotkanie. Na końcowy wynik największy wpływ miała słaba postawa rzeszowian w końcówce I seta i fatalna gra w drugiej odsłonie. W trzeciej i czwartym secie Resovia wróciła do gry i doprowadziła do tie-breaka.
- Nie ma w tej porażce nic nadzwyczajnego. Brakuje nam treningów i musimy się do takiej sytuacji przyzwyczaić, tak będzie do końca sezonu. Mecz goni mecz i nie ma czasu na rozpaczanie. Dziś zabrakło nam atakującego. Jochen Schops miał kłopoty, a nadal kontuzjowany jest Dawid Konarski - oceniał na gorąco na antenie Radia Rzeszów trener Andrzej Kowal.
- Z meczu na mecz nasza gra wygląda coraz lepiej. To zwycięstwo potwierdziło, że idziemy w dobrą stronę. Fajnie pokonać wicemistrza Polski, zdobyliśmy cenne punkty - mówi zaś Bartosz Bednorz, przyjmujący AZS-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?