Asseco Resovia. Testy wyszły na plus

- Przygotowania przebiegają we właściwym kierunku. Siatkarze poddani zostali specjalistycznym testom badającym ich ogólną wydolność, skoczność, szybkość i czas reakcji. Wyniki są bardzo dobre, ale dopiero kolejne takie same badania, wykonane podobnych warunkach potwierdzą, czy forma idzie w górę, czy pozostanie na takim samym poziomie. To będzie dla nas bardzo cenna informacja - komentuje Andrzej Zahorski, nowy trener w rzeszowskim klubie od przygotowania siłowego, który nie ukrywa swojego zadowolenia z pracy w Rzeszowie.

- Warunki do pracy i przygotowań są na wysokim poziomie. Nie dziwią więc wysokie wyniki, jakie notuje Resovia.

Współpraca z AWF w Katowicach
Wspomniane testy wykonywane były wspólnie z pracownikami naukowymi Akademii Wychowania Fizycznego W Katowicach, która zaproponowała taką współpracę, na którą nasz klub przystał. Wkrótce z Katowic przyjdą szczegółowe wyniki.

Wcześniej, czyli przed 1 sierpnia, siatkarze Resovii przygotowywali się idywidualnie przez około 4 tygodnie. Otrzymali od sztabu szkoleniowego odpowiednie dyspozycje jeżeli chodzi o trening w terenie i siłownię.

- Wyniki wskazują na to, że dyspozycje, które mieli szczegółowo rozpisane wykonali - dodaje Zahorski.

Kadrowicze w dobrej formie
Zahorski pozostaje w stałym kontakcie z głównym fizjologiem kadry narodowej i ma dokładne informacje na temat zdrowia i dyspozycji czwórki naszych kadrowiczów, którzy przygotowują się do mistrzostw Europy. Dość powiedzieć, że cała czwórka - Piotr Nowakowski, Grzegorz Kosok, Krzysztof Ignaczak i Mateusz Mika są zdrowi i znajdują się dobrej formie.

- Mateusz Mika prezentuje się przyzwoicie i wydaje się, że jego szanse na wyjazd na mistrzostwa Europy są poważne. "Igła", jak zawsze imponuje dobrą formą. Nowakowski i Kosok są także w dobrej formie fizycznej - dzieli się swoimi wiadomościami Zahorski.

Jak wiadomo, resoviacy w komplecie będą się przygotowywać do sezonu dopiero gdzieś w trzeciej dekadzie września. To może być duża trudność dla trenerów, aby forma graczy i całej drużyny była równa od początku.

Nie powinno być kłopotów
- Podobne problemy, jak my, mają także inne drużyny PlusLigi, które mają reprezentantów kraju. Zobaczymy dopiero po czterech-pięciu kolejkach, jak to się poukłada. Nie będzie to łatwe, ale zawodnicy po to są na zgrupowaniach swoich narodowych, aby budować najwyższą formę. Pracują przecież fachowcami najwyższej klasy w tych dziedzinach. Myślę więc, że wszyscy przyjadą przygotowani i nie będzie żadnych problemów, aby przestawić ich do rozgrywek ligowych - komentuje nasz rozmówca.

- W najbliższych dwóch tygodniach nadal będę kładł nacisk na siłę i wytrzymałość, a trener Andrzej Kowal ćwiczył będzie elementy siatkarskie. Potem, w zakresie mojej działki, przejdziemy do dynamiki i szybkości. Będzie to już taki trening, który będzie miał miejsce także podczas sezonu.