Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia w meczu 18. kolejki pokonała MKS Będzin 3:1. Resoviaków prowadził Alan Rikberg. W niedzielę mecz ze Skrą Bełchatów

bum
Resoviacy wygrali dopiero piąty mecz w tym sezonie
Resoviacy wygrali dopiero piąty mecz w tym sezonie Sylwia Dąbrowa
Siatkarze Asseco Resovii w meczu 18. kolejki PlusLigi pokonali na wyjeździe MKS Będzin 3:1 rewanżując się rywalowi za porażkę w pierwszej rundzie na Podpromiu 0:3. To piąta wygrana rzeszowskiej drużyny, którą w tym spotkaniu prowadził drugi trener Alar Rikberg. MVP wybrany został Thibo Rossard.

Gheorghe Cretu zachorował na grypę i musiał zostać w domu, dlatego ekipę Asseco Resovii w sosnowieckiej hali po raz pierwszy prowadził Alar Rikberg, drugi trener. Drużynę gospodarzy, po zawieszeniu Holendra Gido Vermeulena w obowiązkach pierwszego trenera, prowadził po raz pierwszy samodzielnie Emil Siewiorek, poprzednio drugi trener.

Trudno się było spodziewać w tym spotkaniu wielkiej siatkówki. Widać było, że grają dwa ostatnie zespoły w tabeli znajdujące się w głębokim impasie. Resoviacy po bardzo kiepskim pierwszym secie, w dwóch kolejnych panowali nad sytuacją. Czwartego też wygrali, choć MKS stawał na palcach, aby doprowadzić do tie-breaka.

Siatkarze MKS Będzin przegrali z Asseco Resovią Rzeszów, jednak  kibice na meczu znakomicie wspierali swoją drużynę

MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW

Pierwszą partię pewnie wygrali gospodarze, a ich liderem był australijski atakujący Lincoln Williams, który zdobył 12 punktów; więcej niż wszyscy jego koledzy razem wzięci. MKS wypracował sobie szybko kilkupunktową przewagę, którą po zablokowaniu Rafała Buszka powiększył do sześciu oczek (15:9). Resovia, która słabo przyjmowała i nie kończyła swoich akcji mając bardzo chimeryczny atak, na samym finiszu seta zmniejszyła straty do dwóch punktów (22:24), ale Williams postawił kropkę nad "i".

Drugi set zdecydowanie dla Resovii, która poprawiła się we wszystkich elementach, zwłaszcza w ataku. Po asowej zagrywce Davida Smitha i zbiciu Rafała Buszka uciekła na 14:6, ale nie była to jakaś specjalna gra. W każdym razie wystarczyła, aby trzymać w szachu outsidera z Będzina, który nieoczekiwanie zgasł jak iskierka. Ostatni punkt zdobył z krótkiej Smith.
W trzecia partia zakończyła się błędem serwisowym Rafała Faryny. Resoviacy znów dominowali na boisku. Od początku do końca.

W czwartej odsłonie przy prowadzeniu zespołu z Będzina 13:11 Alan Rikberg poprosił o przerwę. Kiedy MKS przeważał 16:13 zapachniało tie-breakiem. Faryna zaatakował na 20:19. W końcówce Resovia zachował zimną krew i cieszyła się ze zwycięstwa.

W niedzielę o 14.45 Asseco Resovia zmierzy się na Podpromiu z PGE Skrą Bełchatów. W poprzednich sezonach byłby to hit nie tylko kolejki. W tym nie będzie, bo obie drużyny cieniują, ale zainteresowanie tym pojedynkiem jest duże.

MKS Będzin - Asseco Resovia 1:3 (25:22, 15:25, 15:25, 23:25)

MKS: Tichacek 1, Langlois 9, Buchowski, Ratajczak 8, Peszko 9, Williams 15, Potera (libero) oraz Fornal 2, Kowalski, Faryna 7. Trener Emil Siewiorek.

Resovia:
Kozub 4, Schulz 11, Smith 6, Buszek 13, Rossard 20, Możdżonek 7, Masłowski (libero) oraz Perłowski. Trener Alan Rikberg.

Sędziowali: Paweł Burkiewicz i Tomasz Flis (Kraków). Widzów: 900 (w tym ponad 20 z Rzeszowa). MVP: Thibault Rossard.

ZAPOWIEDŹ MECZU: MKS BĘDZIN - ASSECO RESOVIA

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:

Janczyk i cała reszta. Niespełnione talenty polskiej piłki

TOP 5 transferów bezgotówkowych tej zimy w Ekstraklasie

Piękne kobiety rozebrały się... charytatywnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24