Asseco Resovia w pełnym składzie przegrała z BBTS-em Bielsko-Biała [ZDJĘCIA]

Rzeszowianie, choć grali już w pełnym składzie, to i tak okazali się gorsi od rywala, choć stwierdzenie, że w pełnym składzie, jest nieco naciągane.

Paweł Zatorski grał niewiele, a czas gry pozostałych zawodników był bardzo mocno zróżnicowany.

W pierwszym secie ekipa z Rzeszowa wyszła, zdawać by się mogło w najmocniejszym zestawieniu, ale to rywal przez niemal cały set utrzymywał nieznaczną przewagę. W połowie seta było 12:16, rzeszowianie odrobili straty, ale po morderczej walce na przewagi ostatecznie decydujący punkt zdobyli rywale.

W drugim secie było nie mniej emocji. Tym razem Resovia zaczęła od prowadzenia, ale z czasem je straciła. Rzeszowianie wyrównali, gdy rywal miał piłki setowe, ale na krótko.

Na trzeciego seta w podstawowym składzie wyszli m.in. Krulicki i Mordyl, którzy zaczynali mecz na ławce rezerwowych. To był jednak najlepszy set w wykonaniu rzeszowian. Wygrali go pewnie.

Niestety czwarty set był katastrofą, Już w połowie seta goście mieli blisko 10 puntów przewagi.

Co z tego, że Resovia w całym meczu miała przewagę w ataku, bloku, a nawet przyjęciu. Trudne do wytłumaczenia jest jednak 25 punktów straconych przez złą zagrywkę.

W piątek o godzinie 17.30 obie drużyny spotkają się ponownie.

Resovia: Drzyzga 1, Muzaj 17, Kochanowski 6, Kozamernik 3, Cebulj 12, Defalco 14, Zatorski (libero) oraz Potera (libero), Kędzierski, Rossard 10, Mordyl 3, Krulicki 1. Trener Giampaolo Medei.

BBTS: Woch 5, Formela 6, Siek 3, Gergye 9, Zimmermann 2, Hanes 7, Fijalek (libero) oraz Gil, Daulton 8, Puczkowski 7, Teklak (libero) , Zawalski 7, Urbanowicz 8, Hunek 3. Trener Arie Brokking.