Przypomnijmy: dramatyczna sytuacja miała miejsce tuż po tym, jak w godzinach wieczornych kurs na dworcu zakończył bus należący do prywatnego przewoźnika. Przyjechał z Krakowa. Pasażerowie opuścili pojazd. Po tym, jak podróżni zabrali bagaże z bagażnika, kierowca wrócił do pojazdu, sprawdzić, czy wszyscy wysiedli. Zauważył, że pozostał śpiący pasażer. Podczas próby rozbudzenia go, podróżny nagle zaatakował kierowcę, zadając mu kilka ciosów ostrym narzędziem i uciekł.
Uczennice zaczęły tamować krwotok
Po chwili świadkowie zobaczyli w drzwiach busa krwawiącego kierowcę. 59-latek wymagał natychmiastowej pomocy, stracił dużo krwi. Młode dziewczyny, uczennice czekające na autobus, zaczęły tamować krwotok. Szybko wezwano pogotowie, mężczyzna trafił do szpitala. Miał rany na głowie i głęboką ranę klatki piersiowej. Na szczęście nie była ona śmiertelna.
Policja zmobilizowała wszystkie siły, aby zatrzymać napastnika, który po tym zdarzeniu zapadł się jak kamień w wodę. Zarządzono obławę. Mundurowi oraz funkcjonariusze w nieoznakowanych radiowozach sprawdzali osiedlowe zakamarki, mogące stanowić alternatywę ucieczki dla przestępcy. Funkcjonariusze operacyjni przeglądali zapisy monitoringu miejskiego, działania prowadzili policjanci służby kryminalnej i dochodzeniowo-śledczej.
Typowanie podejrzewanych w tej sprawie osób doprowadziło policjantów do 35-letniego mieszkańca Krosna. Zatrzymano go na terenie jednej z prywatnych posesji w Krośnie. Był zaskoczony, nie spodziewał się, że funkcjonariusze wpadną na jego trop, bo przez trzy dni był nieuchwytny.
35-latek usłyszał zarzut usiłowanie zabójstwa
Śledztwo w tej sprawie, wszczęte przez Prokuraturę Rejonową, przejęła Prokuratura Okręgowa w Krośnie. 35-latkowi postawiła zarzut usiłowania zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Ze względu na charakter czynu 35-latek był poddany badaniu psychiatrycznemu pod kątem ustalenia stopnia poczytalności podejrzanego. Biegli jednak po jednorazowym badaniu nie byli w stanie wydać jednoznacznej opinii. Prokuratura wystąpiła do sądu o skierowanie 35-latka na kilkutygodniową obserwację psychiatryczną. Sąd wniosek ten uwzględnił.
Po obserwacji w warunkach szpitalnych biegli wydali opinię psychiatryczno-sądową, która była podstawą do merytorycznej decyzji prokuratury co do finału śledztwa.
- Biegli stwierdzili, że podejrzany w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny. To oznacza, że nie miał rozeznania znaczenia czynu i nie mógł pokierować swoim postępowaniem
- informuje Beata Piotrowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
35-latek aktualnie przebywa a wreszcie tymczasowym. Jako osoba niepoczytalna nie może odpowiadać za przestępstwo. Prokuratura kieruje do sądu wniosek o umorzenie postępowania przeciwko niemu. Zwraca się też do sądu o zastosowanie wobec mężczyzny środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go na leczeniu w zamkniętym zakładzie. Decyzję podejmie Sąd Okręgowy w Krośnie.
ZOBACZ TAKŻE: Wybuch przed domem prawniczki w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice