Jedni z bogatszych się nie sprawdzili. Gmina Ożarów nie zachwyciła wynikami z egzaminu w szóstych klasach

Wyniki sprawdzianu szóstoklasistów w gminie Ożarów

Wyniki sprawdzianu szóstoklasistów w gminie Ożarów

Gmina Ożarów - zdawało 110 uczniów, średnia 21,63 (w ubiegłym roku 19,75).
Szkoła Podstawowa w Janowicach - zdających 8, średnia 28,88 (w ubiegłym roku 23,70). Szkoła Podstawowa w Zespole Szkół Ogólnokształcących imienia Edwarda Szylki w Ożarowie - 79, 21,56 (19,91). Szkoła Podstawowa w Publicznym Zespole Szkoły I Przedszkole w Lasocinie - 14, 19,50 (17,25). Publiczna Szkoła Podstawowa w Pisarach - 6, 19,17 (18,44). Szkoła Podstawowa w Glinianach - 3, 19,00 (18,29).

Wstyd. Jedna z najbogatszych gmin w regionie, gmina Ożarów uplasowała się na jednym z ostatnich miejsc w województwie świętokrzyskim pod względem wyników ze sprawdzianu szóstoklasistów.
Na zakończenie edukacji w szkole podstawowej uczniowie szóstych klas piszą test z tego, co nauczyli się przez ostatnie lata. Wyniki są podstawą do stwierdzenia między innymi czy szkoła dobrze uczy.

SŁOWO SPRZED ROKU

W ubiegłym roku gmina Ożarów również nie zachwyciła pod względem wyników egzaminu w szóstych klasach. Wtedy Ożarów również znalazł się poniżej średniej ogólnopolskiej i wojewódzkiej. Dlatego od nowego roku szkolnego (2012/2013) władze Ożarowa wprowadziły program naprawczy.

- Przy tak dużych nakładach inwestycyjnych na oświatę, przy tak dobrze wykształconej kadrze, ponad siedemdziesiąt procent nauczycieli posiada tytuł nauczyciela dyplomowanego, wyniki osiągnięte na egzaminie w klasie szóstej są niezadowalające - mówił w ubiegłym roku Paweł Rędziak, wiceburmistrz Ożarowa. - Do szkolnictwa, oprócz subwencji, dokładamy z budżetu gminy pięć milionów złotych. Niestety, jako samorząd nie mamy możliwości oceny pracy nauczycieli pod względem merytorycznym i dydaktycznym - stwierdzał wówczas Rędziak.

TU ŻYJE SIĘ LEPIEJ

Po ubiegłorocznej porażce Marcin Majcher, burmistrz Ożarowa zaznaczał, że w gminie Ożarów standard życia jest wyższy niż w wielu innych gminach, szczególnie wiejskich. Zdaniem burmistrza, nasycenie komputerami i pomocami naukowymi w domach jest większe niż w innych miejscowościach.

- Uważamy, że powinno to przynieść lepsze wyniki w sprawdzianie szóstoklasistów - zauważał Marcin Majcher. - Tymczasem porównujemy się do ośrodków słabszych ekonomicznie, miejscowości, regionów typowo wiejskich, gdzie trudniej jest dotrzeć dziecku do szkoły i wyposażyć je, bo sytuacja materialna rodziców jest znacznie trudniejsza niż u nas.

Ten rok szkolny miał być dla ożarowskiej oświaty przełomowym. Był program naprawczy i nowe podejście edukacyjne do uczniów.

- Musimy zrobić wszystko, by osiągać lepsze wyniki -wskazywał przed rokiem Majcher. - Mamy finalistów olimpiad ogólnopolskich, ale często nie jest to zasługa nauczycieli, tylko rodziców. U nas jeden z uczniów brał udział w czterech olimpiadach, ale to matka go przygotowywała. Coś w tym procesie edukacyjnym jest nie tak - stwierdzał burmistrz.

Bogata gmina tylko z edukacją nienajlepiej

Bogata gmina tylko z edukacją nienajlepiej

Gmina Ożarów jest jedną z najbogatszych w województwie. W jej granicach znajduje się cementownia, są też inne zakłady produkcyjno - usługowe. Jako jedna z pierwszych gmin wybudowała krytą pływalnię, obecnie wykorzystującą zasoby energii odnawialnej. Za grube miliony złotych wybudowano profesjonalny stadion piłkarski z zapleczem. Jako nieliczna z gmin posiada czynny dworzec autobusowy z prawdziwego zdarzenia. Władze samorządowe za swoje działania co rusz otrzymują prestiżowe nagrody i wyróżnienia. Niedawno zrekultywowano wysypisko śmieci. Z pomocą unijnego wsparcia mieszkańcom gminy samorząd buduje przydomowe oczyszczalnie ścieków. Szkoda, że szwankuje edukacja na poziomie podstawowym. Dla porównania, uczniowie szóstych klas z podkieleckiej gminy Sitkówka - Nowiny, również jednej najbogatszych w regionie, sprawdzian napisali jako jedni z najlepszych w województwie.

WYNIKÓW NIE WIDZIAŁ?

W tym roku sytuacja powtórzyła się. Co prawda egzamin wypadł lepiej niż przed rokiem, ale i tak jest źle.
Co teraz mówi burmistrz Ożarowa?

- Nic mi nie wiadomo, jeszcze nie widziałem wyników - twierdzi Marcin Majcher. - Jeżeli to prawda co podają media, to sytuacja jest zła, ale nie najgorsza. Dzwoniła do mnie dyrektorka ze Szkoły Podstawowej w Janowicach chwaląc się, że szkoła, którą kieruje, osiągnęła najlepszy wynik w gminie.

Rzeczywiście. Szkoła w Janowicach, w której teraz zdawało ośmioro uczniów osiągnęła średni wynik na poziomie 28,88 punktów na 40 możliwych (w ubiegłym roku 23,70). To najlepszy wynik nie tylko w gminie Ożarów, ale również w całym powiecie opatowskim. Dla porównania Szkoła Podstawowa w Glinianach w tej samej gminie - troje dzieci zdających - 19 punktów (18,29 przed rokiem). Jest tylko jedno "ale". Przyjmuje się, że aby wynik był statystycznie miarodajny, egzamin musi pisać co najmniej 15 szóstoklasistów. Nie umniejsza to oczywiście sukcesu janowickiej podstawówki.
Burmistrz nie chciał odnieść się do bieżących wyników, mówiąc, że ich nie widział.

SZKOŁA STARA SIĘ JAK MOŻE

Tymczasem w ożarowskiej oświacie gminnej wypowiedzenia z pracy - jak przyznaje burmistrz - otrzymało aż dwunastu nauczycieli. W Zespole Szkół Ogólnokształcących imienia Edwarda Szylki w Ożarowie pracują córka i zięć Wandy Kołtunowicz, szefowej świętokrzyskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Czy rodzina zachowała stanowiska?

- Zięć pani Kołtunowicz, nauczyciel wychowania fizycznego otrzymał wypowiedzenie i ma teraz pół etatu - broni sytuacji burmistrz Majcher.

Katarzyna Swacha, wicedyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Ożarowie, złym wynikiem sprawdzianu szóstoklasistów jest zdziwiona.

- Mamy trzy klasy szóste, jedna z klas na egzaminie otrzymuje 23 punkty, druga 18 - mówi wicedyrektor. - W każdej klasie uczą ci sami nauczyciele z długoletnim stażem, więc nie ma mowy, że w jednej uczą lepiej w innej gorzej, przecież uczą tak samo.

Według wicedyrektor, problem tkwi w rozwoju dzieci. - Na 71 szóstoklasistów 33 ma opinie z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej mówiące między innymi o pewnych deficytach logicznego myślenia czy skupienia uwagi. Uczniowie ci piszą ten sam test co pozostałe dzieci - podkreśla Swacha. I dodaje, że szkoła stara się jak może. - Realizujemy program naprawczy, który już powinien przynieść efekty. Teraz czekamy na wyniki testu gimnazjalnego - mówi.