Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobusy uciekają z Bieszczadów

Wojciech Zatwarnicki
Decyzja o zamknięciu połączeń autobusowych firmy Arriva w Bieszczadach jest nieodwołalna
Decyzja o zamknięciu połączeń autobusowych firmy Arriva w Bieszczadach jest nieodwołalna Wojciech Zatwarnicki
Jedyna firma przewozowa działająca w powiatach: bieszczadzkim, leskim, sanockim i brzozowskim kończy tam swoją działalność.

„Dziś spotkałem się z dyrektorem firmy Arriva Bus Transport Polska Sp. z o.o., który poinformował mnie, że z dniem 1 lipca 2017 roku firma ta kończy swoją działalność na terenie powiatów: bieszczadzki, leski, sanocki i brzozowski. Będziemy teraz podejmować działania, aby zapewnić dla mieszkańców transport zbiorowy świadczony przez innych przedsiębiorców. O przebiegu sprawy będę informował na bieżąco” - taką informację na swoim profilu FB zamieścił Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych.”

- To chyba jakiś żart - mówią mieszkańcy Ustrzyk Dolnych, Sanoka i okolicznych miejscowości. - Przecież tymi autobusami dojeżdżamy do pracy, dzieci do szkoły, dorośli do urzędów. Zostaniemy odcięci od świata - nie kryją oburzenia.

- Zostałem poinformowany, że kursy są nierentowne i to jest powód ich likwidacji - mówi Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych. - Będziemy robić wszystko, by zapewnić mieszkańcom transport. Już teraz rozpoczynamy poszukiwania nowego przewoźnika.

Informacje o likwidacji połączeń potwierdza Joanna Parzniewska, rzecznik prasowy Arriva Polska.

- Pomimo prób naprawczych w powiatach brzozowskim, leskim, sanockim i bieszczadzkim nasza działalność przynosi straty. Dlatego zmuszeni jesteśmy zaprzestać działalności na tym terenie - tłumaczy rzecznik.

Arriva zamierza sprzedać część zorganizowanego przedsiębiorstwa innemu przewoźnikowi. Na razie jednak chętnych brak.

- O naszej decyzji informujemy z dużym wyprzedzeniem, tak, by skutki podjętej decyzji były jak najmniej dotkliwe dla pasażerów - dodaje rzecznik.

- Korzystałam z autobusów na przykład, gdy chciałam się wybrać na wycieczkę w góry - Bieszczady. Brak tych połączeń to spora strata. Szczególnie latem. Autobusami podróżują wtedy tłumy turystów. W autobusach Arrivy, w przeciwieństwie do busów, można korzystać z ulg ustawowych. Nie wiadomo teraz, kto przejmie te połączenia i na jakich zasadach - mówi Monika Grochowska z Sanoka.

Podobnych głosów jest więcej, tym bardziej, że po latach wraca w Bieszczady turystyka „plecakowa”, a wyprawa pociągiem czy autobusem w ten region są dodatkową atrakcją.

W sytuacji pod ścianą są nie tylko pasażerowie, ale również kierowcy i personel oddziałów Arrivy. W sumie około 200 osób.

- Pracownikom zapewniamy odprawy, jednocześnie oferujemy inną formę zatrudnienia między innymi w Słowacji i Czechach, gdzie również prowadzimy swoja działalność, oraz w oddziałach na terenie Polski - wyjaśnia rzecznik.

Likwidacja połączeń w Bieszczady to niejedyna decyzja uderzająca w mieszkańców tej części Podkarpacia. Od 11 lutego PKS Polonus zlikwidował połączenie Ustrzyki Dolne-Warszawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24