Marcin Jastrzębski

Marcin Jastrzębski

kierownik działu sportowegoNowinyRzeszów

806 materiałów

Sportową pasją zaraził mnie tata. Pamiętam wyjazdy na mecze żużlowe do Rzeszowa. Widziałem na żywo jak w 1998 roku Maciek Kuciapa objechał Tomasza Golloba i ustanowił rekord toru. Jako nastolatek oglądałem też mecze piłkarzy Stali Rzeszów, gdy ta dzielnie stawiała czoła Koronie Kielce, która, jak się później okazało, miała dodatkowe „wsparcie”.
Ze Stalą mam też niezłe wspomnienie z barażowego meczu z Ruchem Chorzów o awans do 2 ligi (2004 rok). Złapałem piłeczkę tenisową rzuconą w trybuny przez jednego z piłkarzy i u spikera odebrałem... piłkę z autografami zawodników i trenera. To było coś. Podziwiam też Resovię – i nie tylko dlatego, że gra tam mój krajan – Radek Adamski.

Szanuję wszystkich działaczy, trenerów i piłkarzy, którzy budują sport w małych miejscowościach. Posmakowałem tego chleba. Gdzieś w domu znalazłbym jeszcze zaprojektowaną przez mamę chorągiewkę dla sędziego liniowego (z porządnej firanki), bo gdy w 2000 roku powstawał KS Widełka (obecnie Wilga Widełka) w domu był to temat numer jeden, choćby dlatego, że mój tato był pierwszym trenerem tej ekipy.

W Nowinach jestem od 2007 roku - spełniam się pisząc głównie o piłce nożnej, ale lubię poznawać sportowców uprawiających inne dyscypliny. W przeszłości pracowałem w Reporter Gazecie (powiat ropczycko-sędziszowski), współpracowałem też z tygodnikiem Korso Kolbuszowskie.  

Rozwiń opis