Autostrada Wierzbna – Radymno. Budowlańcy nadrobili opóźnienia

Ten odcinek należy do najszybciej budowanych w Podkarpackiem. Jeżeli zima będzie sprzyjała, to ta część autostrady zostanie oddana do użytku w kwietniu 2012 r., czyli zgodnie z planem.

- W sierpniu i wrześniu pogoda nam sprzyjała. Dzięki temu nadrobiliśmy czas stracony z powodu bardzo niesprzyjającej, deszczowej aury w czerwcu i lipcu. Obecnie pracuje tutaj ok. 1500 osób, w tym 120 inżynierów. Przeważnie na dwie, wydłużone zmiany. Niektóre prace ziemne prowadzone są całą dobę – mówi dyr. kontraktu Krzysztof Waśko z firmy Budimex.

Ciekawy jest przekrój narodowościowy osób, które tutaj pracują. Najczęściej w firmach - podwykonawcach. Oprócz Polaków także Czesi, Słowacy i Hiszpanie. Wcześniej byli Irlandczycy i Łotysze.

Budimex buduje autostradę od Wierzbnej (bez węzła) do Radymna, plus znajdujący się tutaj węzeł. Ponadto węzeł w Pawłosiowie. Łącznie 25 km autostrady. Musi wykonać 23 obiekty inżynierskie, 13 w ciągu autostrady i 10 w poprzek. Chodzi o mosty, wiadukty, przejścia dla zwierząt. Przy węźle w Radymnie powstaje obwód utrzymania autostrady. Budynki są już w stanie surowym, trwa ich wykańczanie. To tutaj pracę znajdą osoby odpowiedzialne za utrzymanie autostrady. Zaawansowane są prace przy miejscach obsługi podróżnych Gubernia i Dmytrowice, czyli autostradowych parkingach. Dwa kolejne MOP-y powstaną w Pawłosiowie i Cieszacinie.

- Na całym odcinku wykonywana jest konstrukcja drogi. Na ok. 2,5 km ułożono warstwę bitumiczną, podbudowę i warstwę wiążącą, na obydwu nitkach. 1 km na jednej nitce – informuje Krzysztof Kozioł, dyr. Biura ds. Komunikacji Budimex.

- To ładny teren, przyszła autostrada będzie pięknie położona. Równocześnie bardzo trudny dla budowy. Podmokły. Tu nie ma piasków, jak w innych częściach kraju – mówi kier. projektu Elżbieta Medyńska z oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie.

- Musieliśmy zastosować odpowiednią technologię wzmacniania gruntu. Pod względem skali przedsięwzięcia to rzadkość w Polsce – wyjaśnia Waśko.

Ten odcinek A4 jest rekordowym pod względem wykopalisk archeologicznych. Prace archeologiczne blokowały roboty budowlane na 30 proc. pasa autostrady.

Autostrada na tym odcinku ma być gotowa w kwietniu przyszłego roku. Będzie kosztować 794,4 mln złotych.