Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autostradę zbudują, ale wieś zniszczą doszczętnie

Roman Kijanka
Zboża stoją w błotnistej breji. Nawet po odprowadzeniu wody, na pola nie da się wjechać – Anna Kowalczyk, by wejść na pole, musiała zdjąć buty. - Czas zaczynać żniwa. Tylko jak? – zastanawia się stojący za nią Wiesław Konieczny.
Zboża stoją w błotnistej breji. Nawet po odprowadzeniu wody, na pola nie da się wjechać – Anna Kowalczyk, by wejść na pole, musiała zdjąć buty. - Czas zaczynać żniwa. Tylko jak? – zastanawia się stojący za nią Wiesław Konieczny. Roman Kijanka
- Wzdłuż powstającej autostrady usypali wał i na polach mamy teraz stawy. Walczymy z wykonawcą o odszkodowania, ale mamy tylko stosy pism i coraz mniej nadziei, że firma zechce zapłacić - mówi rozżalona Czesława Małańczak, sołtys Chotyńca.

Rolnicy, których pola leżą w sąsiedztwie budowanego przez grecką firmę Avax odcinka A4, są zdesperowani. Na podtopione pola nie można nawet wejść, a co dopiero wjechać kombajnem.

Zboże stoi w błocie

- Do wielu działek całkowicie odcięli dojazd. W poniedziałek udało mi się przejechać dopiero, jak wezwałem policję - oburza się Wiesław Konieczny. - Gotowe do koszenia zboże stoi w błocie. Buraki wygniły pod wodą. Jeśli nie zbierzemy zboża, to jak przeżyjemy rok - dodaje zdenerwowana Anna Kowalczyk.

Wśród rolników z Chotyńca nie znaleźliśmy gospodarza, który nie przeklinałby firmy budującej autostradę: - Liczyliśmy się z problemami związanymi z tak dużą budową, jednak nikt nie spodziewał się takiej plagi.

Wykonawca się ociąga

Za wszystkie szkody wyrządzone przy budowie, w tym rolnicze, odpowiada jej wykonawca.

- Robimy, co w naszej mocy by zmobilizować firmę do wypłaty, ale ona ewidentnie się ociąga - mówi kierownik projektu Elżbieta Medyńska, nadzorująca z ramienia Generalnej Dyrekcji Dróg krajowych i Autostrad budowę. - Zapewniam jednak, że poszkodowanych nie zostawimy samych sobie.

Gmina też walczy z Avaxem

Ze zniszczonymi urządzeniami melioracyjnymi, z zastoiskami wody oraz brakiem dojazdu do pół zmagają się również rolnicy z innych miejscowości.

- Chociaż gmina nie ma nic wspólnego z budową autostrady, interweniujemy praktycznie codziennie - mówi Krzysztof Bajdo, zajmujący się inwestycjami w gminie Radymno.

- Bez dróg dojazdowych i odwodnienia rozpoczęli. Nie tak się drogi buduje - podkreśla Bajdo, drogowiec z wykształcenia.

Kolejna obietnica

Andrzej Turczyński, dyrektor w firmie Avax, który odpowiada za budowę tego odcinka autostrady zapewnił nas, że do końca miesiąca rolnicy dostaną odszkodowania.

Do sprawy wrócimy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24