Trener Dariusz Kantor przed meczem miał niełatwe zadanie. Do Dębicy przyjeżdżała bowiem drużyna, która w ostatnich tygodniach była we wręcz kapitalnej formie. – Avia w ostatnich czterech spotkaniach zdobyła komplet 12 punktów, przy bilansie bramkowym 20-2 – przyznawał trener Kantor.
Jemu jednak udało się znakomicie przygotować zespół do tego spotkania. Nikt w Dębicy nie brał przed meczem w ciemno jednego punktu – dębiczanie chcieli po prostu wygrać. I byli naprawdę blisko.
– Świetną, właściwie dwustuprocentową okazję w pierwszej połowie miał Dawid Sojda. Szkoda, że nie udało mu się strzelić – podkreśla trener Wisłoki.
Drużyna z Dębicy była ustawiona tak, że potrafiła zniwelować większość dobrych cech piłkarzy ze Świdnika. Mieli oczywiście oni swoje okazje, bo tak dobrej drużyny trudno ich pozbawiać ich całkowicie, ale ze wszystkimi bardzo dobrze poradzili sobie albo obrońcy, albo bramkarz Wisłoki.
- To na pewno nie było tak, że przed meczem bralibyśmy remis w ciemno. Chcieliśmy wygrać to spotkania – podkreśla Dariusz Kantor. – Oczywiście jesteśmy zadowoleni z tego jednego punkty, graliśmy z bardzo dobrą drużyną, ale czujemy też lekki niedosyt. Była szansa na zwycięstwo – dodał.
Wisłoka Dębica – Avia Świdnik 0:0
Wisłoka: Dybski - Remut, Cabała, Partyka - Król, Fedan, Łanucha, Prokop (78 Palonek), Rębisz (75 Kogut) - Sojda (87 Lubera), Kamiński (75 Siedlik). Trener Dariusz Kantor.
Avia: Sobieszczyk – Niewęgłowski, Mykytyn, Kursa, Dobrzyński – Uliczny, Wójcik – B. Mroczek, Oziemczuk, Maluga – Białek. Trener Łukasz Mierzejewski.
Żółte kartki: Król - Mroczek, Uliczny, Maluga, Mykytyn, Kursa. Sędziował Łukasz Królczyk (Nowy Targ).
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?