Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Rzeszowa, a pod ratuszem protest działkowców. Chodziło o ogrody im. Szafera

Marcin Piecyk
Marcin Piecyk
Krzysztof Kapica
Wraz z rozpoczęciem nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Rzeszowa poświęconej ogrodom działkowym w mieście, przed ratuszem zebrała się grupa działkowców. Chodziło o ogrody im. Szafera i drogę, która miałaby przez nie przebiegać. Sesja została przerwana, ale radni uspokoili działkowców słowami, że zostanie przyjęta uchwała w sprawie zaniechania budowy. Ostudzili również zapał protestujących mówiąc, że to "tylko uchwała", a decyzję podejmie prezydent.

W środę o 16 rozpoczęła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Rzeszowa. Prowadzona była w trybie hybrydowym: część radnych łączyła się zdalnie, a część z ratusza. Cała sesja poświęcona była tematowi ogrodów działkowych w mieście. Z tego powodu Społeczni Strażnicy Drzew wraz z działkowcami urządzili przed budynkiem urzędu miasta protest.

- Powodem, dla którego tu jesteśmy jest sprawa związana z ogródkami działkowymi im. Szafera, która trwa już od ok. 3 miesięcy. Sesja Rady Miasta, która się odbywa, jest próbą wyznaczenia kierunku i woli radnych jeżeli chodzi o perspektywę rozwoju miasta co do zieleni - tłumaczył Zbigniew Mieszkowicz ze Społecznych Strażników Drzew.

Działkowcy i obrońcy przyrody protestowali przeciwko budowie drogi na działkach w Rzeszowie.

Działkowcy i obrońcy przyrody protestowali przeciwko budowie...

Chodzi o drogę, która miałaby przebiegać przez ogrody. Właściciele działek nie godzą się na jej budowę i właśnie protestując podczas sesji Rady Miasta chcieli to pokazać. Mieli przy sobie banery z hasłami takimi jak: "Drogę zbudujecie głosów nie dostaniecie", ROD-y płuca miasta, mają zostać i basta", "Rzeszów zielony, nie betonowy".

- To jest tzw. droga donikąd. Pytanie, czy starczy odwagi na to politykom, którzy często w kampaniach wyborczych mówią, jak ważna jest zieleń, jakie znaczenie ma dla mieszkańców. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w praktyce - zastanawiał się Mieszkowicz.

Sesja Rady Miasta przerwana. Protestujący dostali to czego chcieli?

Radni nie zdążyli przyjąć żadnej uchwały, bo sesja została przerwana przez przewodniczącego RM, Andrzeja Deca. Powodem było przyjście do ratusza posła Grzegorza Brauna, który pomimo próśb nie chciał ubrać maseczki. Kandydat na prezydenta Rzeszowa po przerwanych obradach przyszedł do protestujących działkowców.

- Jeśli sesja będzie wznowiona w najbliższych dniach, to być może zdołacie wytworzyć projekt uchwały. Wybije godzina prawdy, okaże się, kto jest z mieszkańcami Rzeszowa, a kto jest po stronie tych, którzy za waszymi plecami zmawiają się - mówił do protestujących Grzegorz Braun.

Ostatecznie nadzwyczajna sesja została przeniesiona na piątek. Działkowców przed ratuszem odwiedził przewodniczący Rady Miasta.

- Państwa stanowisko i państwa protest już do wszystkich możliwych instancji dotarł i nie mam żadnych wątpliwości, że ta uchwała zostanie przyjęta - zapewnił Andrzej Dec.

Jego słowom towarzyszyły oklaski i ucieszone głosy właścicieli ogrodów działkowych. Dec uspokoił jednak słuchaczy.

- Pamiętać trzeba o jednym: to jest uchwała, która upoważnia prezydenta do tego, żeby rozważył wstrzymanie tej drogi. To nie jest decyzja. Z tego powodu znaczenie tej uchwały w piątek jest niewielkie. Mówię to po to, żebyście się państwo niepotrzebnie nie ekscytowali - dodał przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24