W pobliżu lotniska w Świdniku k. Lublina awaryjnie lądował śmigłowiec należący do 44 - letniego mieszkańca Podkarpacia. Mężczyzna zdołał uciec. Maszyna spłonęła.
Dwumiejscowy śmigłowiec Exec lądował awaryjnie na polu, ok. 100 m od lotniska.
- W czasie lotu pilot zauważył, że coś niepokojącego dzieje się z maszyną. Próbował wylądować. W końcu wyskoczył z niego z wysokości ok. 2 metrów. Udało mu się uciec. Śmigłowiec spadł na ziemię, przewrócił się na bok i stanął w ogniu - mówi Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
44-letni pilot, mieszkaniec Jarosławia, wyszedł z wypadku cało. Został przewieziony do szpitala na obserwację.
Był to jego lot treningowy. Maszyna spadła ok. 150 m od płyty lotniska w Świdniku. Przyczyny wypadku zbada komisja badania wypadków lotniczych. W śmigłowcu leciała jedna osoba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu