Aż leciały iskry. Ciarko PBS - Aksam Unia 3-1

Miejscowi od początku narzucili swoje tempo i co rusz sunął atak na oświęcimską bramkę. Michal Fikrt bronił strzały Roberta Kosteckiego i Samsona Mahboda, ale "pękł" gdy Rafał Dutka w przewadze przymierzył spod bandy.

W 18. minucie brawami został nagrodzony John Murray, który efektownie obronił strzał Marcina Jarosa.

W drugiej części obie drużyny dały popis nieskuteczności podczas gry w podwójnej przewadze, bo najpierw Unia grała przez 103 sekundy w pięciu na trzech, a później Ciarko przez 93.

Gospodarze jednak przyspieszyli w tym fragmencie gry i niedługo później Mahbod wypatrzył pod bramką Marka Strzyżowskiego, który po golu wykonał charakterystyczną kołyskę dla urodzonego kilka godzin wcześniej synka.

Chwilę później do szatni powędrował Robert Kostecki, bo sędziowie dopatrzyli się jego kopniaka w kierunku Petra Tabacka, choć chwilę wcześniej sygnalizowali karę Słowaka.

Pod koniec II tercji na ławce kar gości siedziało jednocześnie aż czterech graczy. Podwójna przewaga znów nie dała skutku.

W 44. minucie po ostrym ataku Petra Sinagla na Tabacka Słowak pojechał do szpitala, a Czech... do szatni. Przymusowa przerwa źle wpłynęła na zawodników, bo długo nie mogli złapać rytmu.

Wreszcie w 51. minucie - po kapitalnej akcji Mike'a Dantona - sytuację sam na sam po profesorsku wykorzystał Strzyżowski.

Po chwili "setkę" miał Marek Modrzejewski, ale nie trafił w odsłoniętą bramkę. W kolejnej sytuacji goście pokusili się o honorowe trafienie; Mateusz Adamus dobił odbity od bandy strzał Jerzego Gabrysia.

Oświęcimianie kolejnych szans na gole już praktycznie nie mieli, choć grali w przewadze, a na 37. sekund przed końcem jeszcze brali czas.

Ciarko PBS Bank Sanok - Aksam Unia Oświęcim 3-1 (1-0, 1-0, 1-1)

1-0 Dutka (13 w przewadze, asysty: Danton i Kostecki), 2-0 Strzyżowski (31, Mahbod i Biały), 3-0 Strzyżowski (51, Danton i Besch), 3-1 Adamus (54, Gabryś i Modrzejewski).

Ciarko PBS: Murray - Kloz, Richter; Besch, Dutka; Pociecha, Rąpała oraz Dolny - Vozdecky, Mahbod, Sinagl; Danton, Bayrack, Kostecki; Strzyżowski, Zapała, Biały; Wilusz, Milan, Mermer. Trener Miroslav Frycer.

Unia: Fikrt - Piekarski, Zosiak; Jakes, Połącarz; Gabryś, Gabris; Urbańczyk, Ciura - Barinka, Tabacek, Jaros; Bepierszcz, Lipina, Tvrdoń; Wojtarowicz, Różański, Modrzejewski; Fiedor, Stachura, Adamus. Trener Peter Mikula.

Sędziował Radzik (Nowy Sącz). Kary: 64 (po 25 dla Kosteckiego za kopnięcie rywala i Sinagla za brutalny atak) - 36 (10 Ciury za atak na głowę) minut. Widzów 1600.

We wtorek ekipa Ciarko zagra w Arenie zaległy mecz z KTH Krynica.

Opinie trenerów
Peter Mikula, trener Unii
Chcieliśmy się zrehabilitować po wpadce z Katowicami i zagraliśmy dobry mecz. Szkoda jednak zmarnowanych szans na remis lub kontakt bo w II tercji graliśmy pięciu na trzech i nic to nie dało. Jestem zbulwersowany zachowaniem Kosteckiego, który kopnął Tabacka w szyję. Będziemy wnioskować o dużą karę.

Marcin Ćwikła, asystent trenera Ciarko PBS
Zagraliśmy chaotycznie z różnych powodów, ale muszę pochwalić zawodników za serce włożone w mecz. Zresztą zwycięzców się nie sądzi.