- Trochę nas rzeczywistość przycisnęła finansowo i musimy zbijać koszty - wyjaśnia Wilhelm Woźniak, prezes sekcji.
Po niedzielnej porażce z MUKS-em Poznań rzeszowianki mają już tylko papierowe szanse na zajęcie miejsc 1-2 i bezpośredni awans do ekstraklasy.
- Nadal jednak jest o co grać. Bronimy 3 pozycji, za którą PZKosz przyznaje jakąś tam pieniężną nagrodę - dodaje Woźniak. - Co do ekstraklasy. Chciałoby się, żeby drużyna występowała jak najwyżej, ale prawda wygląda tak, że w tej chwili nie mielibyśmy za bardzo gdzie grać. Druga sprawa to suma około dwóch i pół miliona złotych. Tyle trzeba, aby pograć w ekstraklasie i spokojnie się utrzymać. Na razie nie widać sponsorów, którzy mogliby pomóc zbudować taki budżet.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu