Dziwna sprawa... Trwa remont, o którym władze samorządowe nic nie wiedzą

Sprawdziliśmy

Budowa szkoły podstawowej w Natolinie kosztowała 2,6 miliona złotych. Zakończyła się w 2006 roku.

O wszystkim poinformowali nas zaniepokojeni radni gminni. Okazało się, że ze szkoły, która została oddana po remoncie w 2006 roku grubymi płatami odpada tynk. Teraz robotnicy wzięli się za kolejny remont. Tyle, że nie ma go w żadnych planach inwestycyjnych gminy na ten rok.

SYGNAŁ OD LUDZI

W sprawę zaangażował się Jerzy Chrzanowski, przewodniczący Rady Gminy. - Byłem na miejscu, bo dostałem sygnały od społeczeństwa, że coś się tam dzieje - mówi przewodniczący. - Rzeczywiście odpada tam tynk, a przecież elewacja nie tak dawno była kładziona.

Na miejscu pojawiła się też komisja rewizyjna. - Niestety nic na razie nie wiemy - mówi Jerzy Chrzanowski. - W wydziale inwestycji nic nie wiedzą, pani sekretarz też nie była w stanie udzielić mi żadnej informacji. Nikt nic nie wie. Nie wiem nawet kto ma za to zapłacić.

ZLECIŁ URZĄD

Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z władzami gminy Jedlnia-Letnisko. Wójt już nie urzęduje, bo stracił mandat wyrokiem sądu przez nieprawidłowości podczas wyborów, a zastępca przebywa na urlopie.

Próby kontaktu z dyrektorką szkoły także nam się nie udały.

Jak udało się nam ustalić prace termomodernizacyjne wykonuje tam firma RO.SA.-BUD, która wybudowała budynek. Roman Saczywko, jej prezes poinformował nas, że prace remontowe zlecił Urząd Gminy w Jedlni-Letnisko. - 22 czerwca otrzymaliśmy zlecenie na wykonanie remontu przy ociepleniu budynku - tłumaczy prezes.