Kiedy rzeszowski OIP opracowywał strategię działań na 2022 rok, nikt nie był w stanie przewidzieć, że 24 lutego za naszą wschodnia granicą wybuchanie wojna, do Polski ucieknie ok. 1,5 mln Ukraińców, którzy mogą stać się ofiarami zjawiska handlu ludźmi, być zmuszani do nielegalnego podejmowania pracy i mieć problemy z uzyskaniu należności za nią.
- W 2007 roku kompetencja Państwowej Inspekcji Pracy zostały rozszerzone o legalność zatrudniania - precyzował Karol Kucaj, p.o. Okręgowego Inspektora Pracy w Rzeszowie. - Od tego momentu zostaliśmy wciągnięci do struktur organizacyjnych przeciwdziałania handlu ludźmi. Jako urząd przeprowadzamy działania kontrolne, dzięki czemu możemy wychwycić przypadki nielegalnego zatrudniania bądź pracy niewolniczej.
Podkreślił, że OIP nie otrzymuje sygnałów o przypadkach pracy nielegalnej bądź niewolniczej w kontekście handlu ludźmi, co można zawdzięczać także działalności profilaktycznej PIP. Uprzedził, że gdyby takie sygnały pojawiły się, inspektorzy będą natychmiast reagować kontrolnie. W razie potwierdzenia się podejrzeń o nielegalnym zatrudnieniu pracodawca może zostać ukarany grzywną od tysiąca do 30 tys. zł, a w przypadkach pracy przymusowej lub niewolniczej, jest to już przestępstwo z kodeksu karnego. Co zrobić, by uniknąć takich kłopotów przy podjęciu zatrudnienia?
- Podejmować zatrudnienie w sprawdzonych i wiarygodnych jednostkach, na przykład przez agencje pracy tymczasowej - instruował Karol Kucaj. - Nie działać emocjonalnie, nie dowierzać ofertom, które proponują relatywnie duże zarobki przy niskie nakładzie pracy.
Na zjawiska handlu ludźmi wyczulona jest, szczególnie w ostatnich miesiącach, policja.
- Prowadzimy działania informacyjne, prewencyjne i edukacyjne, by prewencyjnie zapobiegać takim zdarzeniom - mówi podinsp. Alina Pieniążek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. - Szczególnie wobec tych osób, które planują wyjechać za granicę w celach turystycznych bądź zarobkowych.
Potwierdziła, że werbownicy ofiar zjawiska handlu ludźmi często posługują się metodą zdobywania dużego zaufania swoich ofiar tak, by nie czuły z ich strony żadnego zagrożenia. Jeśli ktoś proponuje wyjazd za granicę, oferuje sfinansowanie i podróży i pobytu, otacza aurą opiekuńczości, to już powinien być sygnał alarmowy – przestrzegała. Metoda werbowania „na przyjaciela” pojawia się najczęściej przy handlu ludźmi dla celów prostytucji.
- Jednym ze sposobów zabezpieczenia się przed poważnymi skutkami tego zjawiska jest ustalenie z bliską osobą kodu, hasła, które można użyć w telefonicznej rozmowie - instruuje. – I pod żadnym pozorem nie przekazywać nikomu swoich dokumentów mieć je przy sobie, zaopatrzyć się w pulę gotówki, którą będzie można wykorzystać na podróż powrotną.
W ostatnim czasie podkarpacka policja nie otrzymała zgłoszenia o przypadku handlu ludźmi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc