Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Balcerek wraca w prywatne ręce

Maciej Chłodnicki
- Obawialiśmy się o naszą przyszłość. Przecież my żyjemy tylko z handlu. Cieszę się, że doszło do porozumienia i nikt nas stąd nie wyrzucić - mówi Franciszek Walc, którego pawilon stoi teraz na prywatnej działce
- Obawialiśmy się o naszą przyszłość. Przecież my żyjemy tylko z handlu. Cieszę się, że doszło do porozumienia i nikt nas stąd nie wyrzucić - mówi Franciszek Walc, którego pawilon stoi teraz na prywatnej działce Wojciech Zatwarnicki
Prawie 6 arów ziemi, placu targowego przy ul. Moniuszki, wróciło do byłych właścicieli. Kupcy, którzy tu mają swoje pawilony mogą być spokojni. Nikt ich nie wyrzuci. Przynajmniej w najbliższym czasie.

Decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego jest ostateczna. Byłym właścicielom działek, którzy zostali wywłaszczeni w latach 60., należy oddać ziemię. Miasto udało się jednak dojść do porozumienia i kupcy dalej będą mogli tu handlować

Pawilony na prywatnej działce

W latach 60 teren obecnego targowiska i przyległych działek został wywłaszczony na rzecz PZU i Banku Rolnego. Na części wybudowano gmach obecnego PZU. Pod koniec lat 70 zadecydowano, że na pozostałej części będzie parking. Przez krótki okres rzeczywiście był. na początku lat 90. miasto zorganizowało tu targowisko, które istnieje do dzisiaj. Starając się o zwrot, byli właściciele wykorzystują fakt, że cel wywłaszczenia nie został osiągnięty.

Miasto musi zwrócić rzeszowskiej rodzinie działkę o pow. 5,8 arów. Znajduje się ona tuż przy wejściu na targowisko, od strony ronda na ul. Zygmuntowskiej. Teraz stoi tu 5 pawilonów. Wczoraj przedstawiciele rodziny spotkali się z dyrektorem Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów.
-- Doszliśmy do porozumienia. Nowi właściciele terenu zgodzili się, aby kupcy pozostali. Mają za to otrzymywać pieniądze, które handlowcy płaca nam za dzierżawę gruntu - mówi Wiesław Jurek, dyrektor MATiP

Symboliczna podwyżka

Wszyscy kupcy z balcerka oraz innych placów targowych w Rzeszowie otrzymali też nowe umowy dzierżawy.
- Umowy możemy podpisywać tylko na trzy lata i właśnie skończył się ten okres. Kwoty pozostają praktycznie bez zmian - podwyżka to kilka złotych miesięcznie - dodaje Jurek. Nowe umowy będą obowiązywać następne trzy lata.

Inni też chcą zwrotu

To prawdopodobnie nie ostatni przypadek zwrotu ziemi, na której istnieje targowisko. Na decyzję czekają inni byli właściciele. Tym razem chodzi o znacznie większe działki, przebiegające przez sam środek placu.
Nie wiadomo jak sprawy rozstrzygnie sąd i co się stanie z placem, jeżeli znaczna jego część trafi w prywatne ręce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24