Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barak dla dłużników

DARIUSZ DELMANOWICZ
W tym baraku na obrzeżach miasta mają zostać urządzone mieszkania socjalne.
W tym baraku na obrzeżach miasta mają zostać urządzone mieszkania socjalne. DARIUSZ DELMANOWICZ
PRZEMYŚL. Kierownictwo Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej planuje eksmitować lokatorów, którzy notorycznie nie płacą czynszów. Wszyscy o ile nie znajdą sobie lepszego lokum będą przenoszeni do prowizorycznego baraku na obrzeżach miasta.

Wiele podkarpackich spółdzielni mieszkaniowych próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, co począć z lokatorami uchylającymi się od obowiązku regularnego płacenia czynszu. W większości przypadków sprawy kierowane są do sądu. Ten wydaje wyrok o eksmisji i praktycznie na tym się kończy. Okazuje się bowiem, że dłużników nie ma, gdzie przenosić.
- Tego rodzaju problem dotyczy także nas - powiedział Zbigniew Kurosz, prezes Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Samorząd, choć ciąży na nim ustawowy obowiązek, nie dysponuje lokalami socjalnymi, które można zaoferować ludziom po wyrokach eksmisyjnych.
- Rzeczywiście takich mieszkań mamy bardzo mało - przyznaje Ryszard Lewandowski, wiceprezydent Przemyśla.
Tak więc dłużnicy mieszkają w dotychczasowych lokalach zasobach i praktycznie czują się bezkarni. Przemyska Spółdzielnia Mieszkaniowa ma już ponad dwumilionowe zadłużenie z tytułu zaległych czynszów. Ostatnio tym, którzy od dłuższego czasu zalegają z opłatami odcięta została woda. Jeśli to nie zmobilizuje ich do uiszczenia czynszu planowane są bardziej zdecydowane działania w postaci eksmisji do prowizorycznego baraku na obrzeżach miasta.
- To drastyczne, ale konieczne rozwiązanie - stwierdził prezes . - W pierwszym rzędzie chcielibyśmy tam przenieść tych, którzy nie płacą czynszu, choć mają pieniądze. Mamy wielu takich członków. Przykładowo zamiast regulować opłaty wolą kupić nowy samochód lub też jeździć na zagraniczne wojaże.
Zbigniew Kurosz zapewnił, że każdy przypadek zadłużonego lokatora jest i będzie rozpatrywany indywidualnie. Jeśli ktoś nie płaci czynszu, ponieważ jest bezrobotny, a wykazuje wolę współpracy i znalezienia rozwiązania dla swojej trudnej sytuacji, wówczas może liczyć na pomoc ze strony spółdzielni. Groźba eksmisji powinna być jednak realna. Tymczasem obecnie wielu lokatorów ma poczucie bezkarności. Niektórzy choć dysponują gotówką nie płacą czynszu. Tymczasem uderza to we wszystkich członków spółdzielni, głównie tych solidnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24