Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baranówką rządzą chuligani

BEATA TERCZYŃSKA, EWA CZAPKOWSKA
Strażnicy miejscy, choć wiedzą, że osiedle cieszy się złą sławą, uzbrojeni jedynie w gaz, w widocznych z daleka mundurach, niewiele mogą.
Strażnicy miejscy, choć wiedzą, że osiedle cieszy się złą sławą, uzbrojeni jedynie w gaz, w widocznych z daleka mundurach, niewiele mogą. TADEUSZ POŹNIAK
RZESZÓW. Na osiedlu Baranówka, spacer po zmroku może skończyć się tragicznie. O złej sławie dzielnicy wiedzą nawet przyjezdni. Kradzieże, włamania i rozboje zatruwają życie mieszkańców. Przestępcy posuwają się nawet do tego, że grożą mundurowym.

Nowy, elegancki blok przy ul. Ofiar Katynia. Na ogrodzonym parkingu przed budynkiem stoją wraki spalonych samochodów. - Spłonęły w niedzielę rano - mówi mieszkanka osiedla. - Był kwadrans po czwartej, gdy obudziło mnie wycie alarmu samochodowego. Jedno z aut na parkingu zaczynało się palić - głos kobiety drży. - Płomienie błyskawicznie zajęły cały pojazd. Pożar objął kolejne dwa samochody. Byłam przerażona. Chwyciłam dziecko i zaczęłam uciekać. Mąż budził sąsiadów.
[obrazek2] Strażnicy miejscy, choć wiedzą, że osiedle cieszy się złą sławą, uzbrojeni jedynie w gaz, w widocznych z daleka mundurach, niewiele mogą.
(fot. TADEUSZ POŹNIAK)Mieszkańcy mówią, że słup ognia sięgał pierwszego piętra. - Dzięki Bogu, straż przyjechała szybko. Gdyby przybyli dwie minuty później, wybuchłaby benzyna. Zmiotłoby pół bloku, bo samochody płonęły tuż pod naszymi oknami - denerwuje się kobieta.
Mieszkańcy nie mają wątpliwości: - To było podpalenie. Pewnie robota chuliganów albo jakieś porachunki - mówią. Podpalenia nie wyklucza także policja.
Niedzielny pożar to nie pierwszy dziwny wypadek w tej dzielnicy. Niedawno wandale podpalili blok przy ul. Obrońców Poczty Gdańskiej. Mieszkańcy Baranówki nie czują się bezpieczni nawet na własnych podwórkach. Plaga kradzieży, włamań do samochodów, rozboje i napady… - Niestety, zdaniem wielu mieszkańców, Baranówka nie jest bezpiecznym miejscem. Sama nie wybrałabym się po zmroku np. w okolice ul. Przy Torze - mówi Małgorzata Tokarz, przewodnicząca osiedlowej rady.

Dwa przestępstwa dziennie

Dwa przestępstwa dziennie

Zbigniew Sowa, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie: - Od początku roku do końca sierpnia na Baranówce doszło do 533 przestępstw. Najwięcej było kradzieży i włamań do samochodów. Doszło także do 18 przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, 6 bójek i 21 rozbojów. Mimo to przestępczość na Baranówce od kilku lat się zmniejsza. Poprawie bezpieczeństwa sprzyja monitoring.

Mieszkańcy czują się zastraszeni. - Gdy próbowałem walczyć z wandalami, uszkodzono mi samochód. Policja umorzyła sprawę, bo nie dotarła do sprawców - opowiada właściciel mieszkania na Baranówce, który w obawie przed zemstą zastrzega sobie anonimowość.
O tym, że osiedle cieszy się złą sławą, wiedzą także strażnicy miejscy. - To jeden z najtrudniejszych rejonów w Rzeszowie - przyznaje Jacek Długosz ze Straży Miejskiej.
Chuligani posuwają się nawet do tego, że grożą stróżom prawa. Ci, uzbrojeni jedynie w gaz, i zawsze w widocznych z daleka mundurach, tak na prawdę niewiele mogą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24