Do tej pory piłkarze mogli trenować tylko indywidualnie i na pewno nie było łatwo utrzymać dobrą formę.
- Jesteśmy na rozpiskach indywidualnych. Wiadomo, że trening biegowy czy siłownia bardzo się różni od cyklu meczowego, w którym mieliśmy tydzień, żeby przygotować się do meczu, ale spokojnie - jest dobrze
– mówi Bartosz Sobotka.
Piłkarz „Stalówki” nie ukrywa, że bardzo tęskni za ligową piłką.
- Za kilka dni będą już prawie dwa miesiące, jak jesteśmy odcięci od ligowej piłki – przyznaje Bartosz Sobotka. - Z niecierpliwością czekam na powrót do rozgrywek, za długo zdecydowanie bez piłki jestem – dodaje.
Jak wiadomo piłkarze ze Stalowej Woli w rundzie wiosennej mogą już grać na stadionie przy Hutniczej co miało być ich zdecydowanym atutem. Niestety wszystko wskazuje na to, że sezon dokończą bez publiczności.
- Niestety tylko mogliśmy posmakować tej pięknej atmosfery, jaką kibice zrobili podczas otwarcia i na pewno nam będzie ich brakowało – przyznaje piłkarz Stali Stalowa Wola.
Jesteśmy na Facebooku
Zobacz też: Piłkarze cierpią na depresję. Z powodu koronawirusa coraz częściej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?