Bartosz Sulkowski z Siarki Tarnobrzeg przed meczem ze Stalą Stalowa Wola: Chcemy wygrać i pokazać, że u nas też wszystko jest w porządku

Po świetnym początku sezonu 2021/2022 i sześciu kolejnych zwycięstwach w meczach ligowych, Siarka w ostatnich tygodniach złapała zadyszkę. W czterech ostatnich meczach trzykrotnie schodziła z boiska pokonana, a do tego przegrała dwa ostatnie mecze z rzędu. Sulkowski uważa, że największym problemem jego drużyny jest brak skuteczności w wykańczaniu akcji.

- Nie powiedziałbym, że jesteśmy w słabszej formie, ale że teraz brakuje nam skuteczności - powiedział kapitan tarnobrzeskiej drużyny w rozmowie z nami.

Gro bramek Siarka zdobyła w tym sezonie po dobrze wykonywanych stałych fragmentach gry. Według bocznego obrońcy / wahadłowego tego zespołu w ostatnich meczach rywale zaczęli jednak nieco inaczej bronić się przy tych elementach meczów i to powoduje, że trudniej jest strzelić im gola.

- Każdy ogląda i analizuje grę Siarki. Jesteśmy liderem i każdy specjalnie się pod nas przygotowuje. Przeciwnicy troszkę inaczej bronią. W ostatnich meczach jednak również mieliśmy okazje po stałych fragmentach, ale ich nie wykorzystywaliśmy - dodał zawodnik Siarki.

Mimo słabszych spotkań Siarka wciąż jest liderem tabeli grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi, ale jej czołówka jest bardzo spłaszczona. Siarka ma 27 punktów, czyli dokładnie tyle samo, co wicelider, Cracovia II. Trzecia Stal Stalowa Wola ma o jedno oczko mniej, a czwarte Podhale Nowy Targ o dwa. Piąta Chełmianka Chełm traci natomiast do tarnobrzeżan trzy punkty, a szóste Orlęta Radzyń Podlaski i siódmy ŁKS Probudex Łagów ledwie cztery.

- My na początku sezonu nie byliśmy w ogóle brani do roli faworyta, który może wygrać ligę. Po prostu chcemy wygrywać każdy mecz, na tym nam zależy. To, że jesteśmy aktualnie na pierwszym miejscu, to jest zasługa drużyny, bo ciężko na to pracowaliśmy. Po udanej serii gier nie myśleliśmy o awansie, spokojnie do tego podchodziliśmy. Liczy się ciężka praca i koncentracja na każdym następnym spotkaniu, a co nam to przyniesie, to zobaczymy. Wiadomo, że każdy marzy o awansie, ale podchodzimy do tego chłodno - dodał Bartosz Sulkowski.

On sam indywidualnie prezentuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Nie strzelił co prawda ani jednego gola, ale zanotował dziewięć asyst. - Forma jak to forma - czasami zdarzają się lepsze i czasami gorsze mecze, czasami stwarza się kolegom więcej sytuacji, a czasami mniej - mówi o swojej dyspozycji.

W środę jego drużyna zagra derbowy mecz ze Stalą Stalowa Wola w ramach 1/4 finału Regionalnego Puchar Polski na szczeblu podokręgu Stalowa Wola. Mobilizacja w Siarce na ten pojedynek będzie bardzo duża.

- Mecz derbowy dla kibiców i dla nas jest oczywiście troszkę inny. Podejdziemy do niego tak jak do ligowego meczu, by wygrać i wywalczyć awans. Zwycięstwo na pewno by nam pozwoliło nastawić się odpowiednio do ostatnich meczów w tym roku. Stal Stalowa Wola ostatnio fajnie punktowała i przyjeżdżamy do przeciwnika, który wydaje się być w lepszej formie, ale my zostawimy zdrowie na boisku i będziemy dążyć do zwycięstwa. Chcemy wygrać i pokazać, że u nas też wszystko jest w porządku - dodał kapitan tarnobrzeskiego zespołu.

Dla obu ekip będzie to drugie wspólne spotkanie w tym sezonie. W pierwszym, ligowym, meczu Siarka wygrała na własnym boisku 1:0, a gola w samej końcówce spotkania strzelił dla niej Paweł Mróz. Rewanż odbędzie się na boisku Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej w Stalowej Woli. Początek o 17.