Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Battlefield: Bad Company 2. Zła Kompania okiem gracza

Tomasz Jefimow
Walcz, strzelaj i wygrywaj
Walcz, strzelaj i wygrywaj EA
150 godzin spędziłem grając w Battlefield: Bad Company 2. Nadal jestem fanem tej gry, która premierę miała dwa miesiące temu.

Rozgrywki sieciowe w BBC2 odbywają się w systemie rankingowym, a poziom gracza rośnie wraz z ilością zdobytych punktów oraz godzin spędzonych na sieciowych potyczkach. Skuteczność i wyniki w walce są nagradzane specjalnymi bonusami. W profilu zbieramy ordery, gwiazdki i insygnia. Dzięki temu możemy awansować od szeregowca do generała. Firma Orbus Gameworks obliczyła, że gracze, którzy chcą osiągnąć maksymalny, 50 poziom doświadczenia będą musieli poświęcić na grę w sieci około 300 godzin.

Czy warto zainwestować w tę grę?

Walka odbywa się na 10 otwartych mapach, a na każdej z nich trzeba wybierać zupełnie inną taktykę. Modyfikacje postaci, jakie możemy zastosować i pojazdy, które mamy do dyspozycji, dają nam szansę poczuć się jak na prawdziwym polu walki. Ponadto jest możliwość niszczenia budynków czy drzew.
Na swym koncie mam ponad 700 rozegranych rund - każda była inna. Dodając do tego czas rozgrywki - na jednej mapie można walczyć nawet grubo ponad pół godziny - zdecydowanie polecam BFBC2.

Minusy

Gra, niestety, boryka się z problemami technicznymi. Podczas rozgrywki irytuje źle dobrany balans broni, problemy z połączeniem czy zupełnie przestawione hitboxy.
Ale programiści, za co duży plus, starają się poprawić grę. Nie zawsze wychodzi to najlepiej, czasem uda im się zepsuć coś, co wcześniej było dobre. Ale pracują nad grą i pojawiają się nowe patche. Moim zdaniem, za kilka miesięcy będzie ciężko znaleźć poważniejszy błąd w grze.

Plusy**
Co według mnie, jako gracza z niemałym stażem na polach BFBC2, jest atutem tej produkcji?
Po pierwsze: tryb "gorączka", na którym spędzam najwięcej czasu. Pomysł na podzielenie mapy na etapy i zdobywanie, bądź bronienie celów po kolei, jest mistrzowski. Mapy w tym trybie są duże, ale akcja jest skondensowana, dynamiczna i emocjonująca. Walczy się w grupie i takie podejście wymusza konieczność współpracy.
Po drugie: równanie pola walki z ziemią. Budynki widowiskowo walą się na "głowę" innego gracza. Ale jeszcze bardziej mobilizująca jest świadomość tego, że za chwilę nie będę miał się gdzie schować. Najlepiej mieć oczy dookoła głowy i refleks muchy. Emocje towarzyszą nam cały czas - i to jest piękne.
Jeśli do tego wszystkiego dorzucimy jeszcze dźwięk, który serwuje nam realistyczne odgłosy pola walki, czuje się, jakby się tam było i walczyło naprawdę.
Graj ze znajomymi
Battlefield Bad Company 2 można kupić dla gry w samotności, ale wtedy niewiele zdziałamy, chyba że znajdziemy jakąś "bratnią duszę" na serwerze. Ale żeby spędzić z tym tytułem naprawdę wiele godzin najlepiej jest dobrać kilku znajomych, z którymi wspólnie będziemy planować akcje. O takich nietrudno. W necie jest wiele serwisów, przez które znajdziemy "przyjaciół" do gry 4fan, bądź jeśli chcemy pójść dalej - klan zrzeszonych graczy i rozgrywki ligowe.
Dystrybucja w Polsce Electronic Arts
**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24