- W sobotę w Arłamowie zmierzysz się z Andrzejem Wawrzykiem. Czego możemy się spodziewać po Białym Bawole?- Na pewno dobrej walki. Jestem po ciężkich treningach, gdyż przygotowują się do turnieju "Golden Legends", który za kilka miesięcy odbędzie się w Londynie. Jeśli promotorzy Wawrzyka myśleli, że będę łatwy do pokonania, to bardzo się mylą. Jestem w treningu i mam duże doświadczenie, pokonałem wielu znanych bokserów i wiem co to twarda walka. Bawół trenował i przebiegnie się po Wawrzyku. Bawół idzie po ciebie.
- Co wiesz o Wawrzyku?- To zawodnik z bardzo dobrym rekordem, stoczył sporo walk i tylko raz przegrał. Właśnie tylko tę jedyną walkę widziałem. Przegrał w Moskwie z Powietkinem. Jedna walka, a zwłaszcza taka to za mało żeby poznać go w pełni, ale sporo ona mówi i nim. Zdaję sobie sprawę, że jest ode mnie młodszy, silniejszy, szybszy, ale ja mam doświadczenie i nic do stracenia.
- Zamierzasz znokautować rywala czy pobawić się trochę w ringu?- Wiem, że na punkty raczej nie wygram, więc trzeba będzie spróbować go znokautować. Nie będę szukał jednak nokautu za wszelką cenę, ale jak go trafię to on zaśnie.
- Masz już 46 lat. "Biały Bawół" nigdy się nie poddaje?- Oczywiście. Wciąż czuję się bardzo dobrze i potrafię dać dobrą walkę, po to tu przyjechałem. Kiedy Bawół jest w ringu jest bardzo niebezpieczny. Myślę, że dla niektórych moja forma może być dużym zaskoczeniem.
- Pierwszy raz jesteś w Polsce?- Tak. Bardzo się cieszę, że tu przyjechałem. Jest trochę inaczej niż w Kalifornii, gdzie mieszkam, ale podoba mi się tutaj. Jest coś wyjątkowego w tym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?