Do wniosków o dotacje dla FKS-u i SPR-u przychylili się radni podczas ostatniej sesji. Wcześniej podczas kilku spotkań o możliwościach wsparcia mieleckich klubów dyskutowały dwie Komisje: Gospodarki i Finansów oraz Sportu i Rekreacji. Ostatecznie obie Stale otrzymają od miasta po 150 tysięcy złotych.
Piłkarska Stal latem wpadła w niemałe kłopoty przez opóźnienia w oddaniu miejskiego stadionu przy ulicy Solskiego. Beniaminek II ligi do tej pory ma zaległości wobec PZPN-u. Stal nie wypłaciła jeszcze wszystkich należnych premii dla zawodników.
Na akurat ten cel ciężko było w Radzie Miasta znaleźć zwolenników dofinansowania. Argumentowali, że miasto nie jest od wspierania profesjonalnego sportu. Przewodniczący Komisji Sportu Edward Małek rozumiał jednak sytuację, w jakiej znalazły się oba kluby i potrafił przekonać pozostałych do głosowania za przyznaniem dotacji.
Po niełatwej dyskusji, radni prawie jednogłośnie zdecydowali o przyznaniu wsparcia. Oba kluby dostają po 150 tysięcy, czyli tyle, o ile wnioskowali.
- Co ma być to będzie. Na nikogo nie obrazimy się jeśli nie otrzymamy tych środków - mówił przed czwartkową sesją Rady Miasta Jacek Orłowski, sekretarz Stali, którzy przyznaje, że jest na co wydawać pieniądze.
Wyrównać się z zawodnikami
- Przede wszystkich musimy dobrze uposażyć naszą młodzież. Chcemy, żeby byli jednolicie ubrani. Sprzętu też trzeba dokupić - rozpoczyna wyliczankę sekretarz Stali.
Mielecki klub chciałby również wyrównać się z zawodnikami. - Nadal nie wypłaciliśmy premii za awans i zwycięstwa w II lidze. Bezpośrednio od miasta pieniędzy na te cele raczej nie będziemy mogli pozyskać, ale dofinansowanie da nam komfort przy planowaniu innych wydatków - wyjaśnia Orłowski.
Działacze nie dopięli jeszcze wszystkich formalności związanych z PZPN-owskimi opłatami za transfery zawodników.
- Poza tym, będziemy chcieli oddzielić trybunę VIP, którą nie jest teraz zabezpieczona. Pracownicy klubu też nie mogą za długo czekać na swoje wynagrodzenie. Z samych wpływów z biletów nie jesteśmy zapewnić sprawnego działania całego klubu - tłumaczy Orłowski, który spokojnie czeka na szczegółowe warunki otrzymania dotacji magistratu.
- Nie podpalamy się na te pieniądze. Doświadczenie nauczyło nas tego, by za wcześnie nie cieszyć się i nie dzielić tym czego jeszcze realnie nie mamy - podsumowuje Orłowski.
Na bieżącą działalność
Na co potrzebują pieniędzy w mieleckiej piłce ręcznej?
- Na bieżącą działalność - ucina krótko sekretarz klubu Stanisław Leśniak.
Głośno o tym się nie mówi, ale SPR Stal ma spore zaległości wobec swoich graczy i nie tylko.
- A co mogę na ten temat powiedzieć? Nie było sponsora to mamy trochę zaległości - dodaje Leśniak.
Miasto nie przeleje jednak tych pieniędzy w sposób bezpośredni. Oba klub muszą przesłać oferty, w których działacze mają przedstawić konkretne pomysły i projekty.
O tym, że szczęścia chodzą parami potwierdziło się właśnie w przypadku szczypiornistów z Mielca. W dzień decyzji radnych klub potwierdził podpisanie umowy z nowym sponsorem. Został nim potentant energetyczny - firma PGE.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia