Inwestycja jest już na ukończeniu. Zgodnie z umową, wykonawca ma się uporać z wszystkimi pracami budowlanymi do końca lutego. - W marcu pozostaną nam tylko sprawy związane z odbiorem. Od kwietnia planujemy już działać w dobudowanej części - wyjaśnia Rafał Ciupiński, szef Podkarpackiego Hospicjum dla Dzieci.
Tutaj ma się znaleźć 15 nowych sal, w których przygotowanych będzie 30 miejsc dla małych pacjentów. - Zależy nam na utworzeniu tu placówki terapeutyczno-opiekuńczej, która będzie takim domem dziecka dla ciężko chorych dzieci. W tej chwili jest tak, że chore dziecko, którego rodzice zrzekli się praw, sąd kieruje do naszego hospicjum. Problem w tym, że my nie jesteśmy przygotowani doświadczenia opieki i zajęć terapeutycznych. Nie mamy nie tylko specjalistów, ale też NFZ nie refunduje nam takiej działalności. My świadczymy tylko opiekę medyczną. Z kolei domy dziecka na Podkarpaciu nie są dostosowane do przyjmowania takich dzieci. Wyszliśmy z założenia, że trzeba więc zorganizować dla nich odpowiednie miejsce - tłumaczy prezes.
W zależności od zapotrzebowania, sale będę służyć nie tylko tym dzieciom, ale też podopiecznym hospicjum stacjonarnego. W tej chwili, na dwadzieścia miejsc, są wolne tylko dwa. Inwestycja była konieczna nie tylko dlatego, że ciężko chorych dzieci stale tu przybywa. W dobudowanej części będą też pokoje dla rodziców, którzy będą chcieli przebywać ze swoimi chorymi dziećmi. Dodatkowo zaplanowano gabinety lekarskie i salę terapeutyczno-rehabilitacyjną. W dobudowanej części mieścić się będzie też pierwsze w naszym województwie hospicjum perinatalne - miejsce, w którym udzielana będzie pomoc psychologiczna dla kobiet w ciąży, które spodziewają się nieuleczalnie chorego lub niepełnosprawnego dziecka.
Poza tym w dobudowanej części będzie też zorganizowane miejsce dla rodzin w żałobie po stracie dziecka. W hospicjum działa grupa wsparcia, która ma do dyspozycji tylko małą salę. - U nas każdy rodzic, który stracił dziecko, może szukać pomocy. Zainteresowanie tą formą wsparcia jest jednak tak duże, że brakuje nam miejsca. W tej chwili grupa liczy ponad 100 osób - zwraca uwagę Ciupiński. - Po zakończonej inwestycji grupa zyska nie tylko większą salę, ale też dwie, trzy salki warsztatowe.
Rozbudowa hospicjum to inwestycja warta aż 11 mln zł. - Dostaliśmy na nią 7 mln zł dofinansowania z funduszy norweskich. Pozostałą część musimy pokryć z własnych pieniędzy. Niestety, brakuje nam 2 mln zł. Liczymy na 1 proc. podatku, a także darowizny. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie - apeluje Ciupiński.
W zeznaniu za 2015 r. wystarczy podać numer wpisu Fundacji Podkarpackiego Hospicjum dla Dzieci do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS): 0000265120 oraz kwotę stanowiącą 1 proc. podatku należnego za 2015 rok. Oprócz przekazania jednego procentu podatku można wpłacić darowiznę na konto fundacji - 35-301 Rzeszów, ul. Lwowska 132, nr rachunku do rozliczeń krajowych: PKO Bank Polski SA, 28 1020 4405 0000 2702 0525 9926, nr rachunku i BIC Banku Zachodniego WBK SA do rozliczeń transgranicznych: PL 23 1500 1100 1211 0005 8839 0000 WBKPPLPP, tytuł wpłaty: cele statutowe.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?