Będzie mniej pracy dla absolwentów

W zeszłym roku w Mielcu, na wszystkie aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu urząd pracy dysponował pulą 25 milionów złotych. W tym roku będzie dysponował jedną trzecią tej kwoty. Ucierpią na tym ograniczeniu absolwenci szkól średnich i wyższych. A także ci wszyscy, którzy zaplanowali uruchomienie własnej działalności gospodarczej i liczyli na bezzwrotna dotacje z pośredniaka.

Jarosławski PUP zeszłym roku dysponował kwotą 23 mln zł na zwalczanie bezrobocia. Z pomocy skorzystało prawie 3 tysiące osób. Nic więc dziwnego, ze szefowie tego urzędu poprzedni rok oceniają jako bardzo dobry pod tym względem. Jednak w tym roku już wiedzą, że tych pieniędzy będzie o 70 procent mniej. Decyzja finansowa opiewa na kwotę 6 milionów 359 tysięcy złotych.

Marcin Nowak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Dębicy daje proste porównanie. W zeszłym roku dysponował kwotą 11 milionów złotych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. W tym roku ma na ten cel przyznane 4 mln zł.

- Pod względem środków na przeciwdziałanie bezrobociu, zeszły rok był bardzo dobry. Mieliśmy najmniejszy wskaźnik bezrobocia w województwie - przypomina dyrektor.

Zeszłoroczne zobowiązania

Sytuację pogarsza fakt, że sporo pieniędzy z tegorocznej puli trzeba przeznaczyć na pokrycie zeszłorocznych zobowiązań. Głównie chodzi o staże absolwentów szkół średnich i wyższych. Znaczna część tych staży, które trwają po kilka miesięcy naturalna koleją rzeczy przesunęła się na rok bieżący.

W pośredniku oceniają staże jako bardzo dobrą i skuteczną formę aktywizacji zawodowej młodych. Połowa spośród stażystów znajduje sobie zatrudnienie w firmach, w których odbywali praktykę zawodową. A jeżeli nawet nie dostawali etatu w tych firmach, to odbycie stażu zawodowego ułatwia znalezienie zatrudnienia u innego pracodawcy.

- U nas wielu młodych czeka na moment, kiedy będą mogli rozpocząć staż. Liczę na to, ze w marcu otrzymany dodatkowe środki, które pozwolą na uruchomienie staży absolwenckich. Jestem przekonany, że otrzymamy pulę środków z Europejskiego Funduszu Społecznego - przewiduje dyrektor Nowak.

Podobna sytuacja panuje w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kolbuszowej. W zeszłym roku pośredniak dysponował kwot 14,5 miliona złotych na zwalczanie bezrobocia. Pieniądze te pozwoliły na uruchomienie 606 staży absolwenckich, 217 bezzwrotnych dotacji na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. 173 pracodawców skorzystało ze wsparcia finansowego na doposażenie nowych stanowisk pracy. 88 bezrobotnych zostało zatrudnionych w ramach prac interwencyjnych.

- Jeszcze nie uruchomiliśmy żadnych programów aktywizacji zawodowej. Na razie dysponujemy bardzo skromna kwotą pieniędzy na ten cel. Mamy do dyspozycji 2 miliony 153 tysiące złotych, co stanowi zaledwie 28 proc. zeszłorocznej puli środków na ten cel. Z tego 1,5 miliona musimy przeznaczyć na pokrycie zeszłorocznych zobowiązań - mówi Maria Wesołowska, dyrektor PUP w Kolbuszowej.

Jak podzielić środki

Podkarpackie pośredniaki zaktywizowały w zeszłym roku 45 tysięcy bezrobotnych. W bieżącym tą formą pomocy może zostać objętych zaledwie 6 tysięcy osób. Tak w każdym razie sytuacja kształtuje się na początku roku. Wszyscy dyrektorzy PUP- ów są przekonani, ze w kolejnych miesiącach sytuacja ulegnie jednak zdecydowanej poprawie. Zwłaszcza, jeśli idzie o pozyskanie dodatkowych pieniędzy na walkę z bezrobociem.

Staże absolwenckie w zakładach pracy w ubiegłym roku cieszyły się największą popularnością. Zazwyczaj trwają od trzech miesięcy do pół roku. Teoretycznie mogą trwać nawet 12 miesięcy. Rok temu pośredniaki na Podkarpaciu wysłały na takie staże ponad 18 tysięcy młodych, którzy ukończyli szkoły wyższe i średnie. W tym roku z tej formy aktywizacji zawodowej skorzysta niespełna 2 tysiące osób.