Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie przedstawiciel w Brukseli?

STANISŁAW SIWAK
Marszałek Leszek Deptuła i jego rzecznik  Aleksandra Zioło w naszej redakcji.
Marszałek Leszek Deptuła i jego rzecznik Aleksandra Zioło w naszej redakcji. KRYSTYNA BARANOWSKA
Wielu Czytelnikom udało się porozmawiać z marszałkiem woj. podkarpackiego Leszkiem Deptułą podczas wczorajszego dyżuru telefonicznego w naszej redakcji. Pytano o sprawy dużej wagi, jak przyszłość lotniska w Jasionce, czy rozwój turystyki w Bieszczadach. Zgłaszano interwencje w sprawach osobistych.

Mieszkaniec Dębicy prosił marszałka o pomoc, gdyż - jego zdaniem - bezpodstawnie został zwolniony z pracy, ale zwierzchnik, który Czytelnika pozbawił pracy, też został zwolniony. Marszałek umówił się z dębiczaninem na rozmowę w urzędzie. Umówił się też z legendarnym bieszczadnikiem Henrykiem Wictorinim, który prowadzi rancho nad Soliną. Pan Henryk jest przeciwny organizowaniu rajdów samochodowych w Bieszczadach, posiada pełną dokumentację tej sprawy.

Nasz człowiek na salonach

- W połowie przyszłego roku będziemy członkami Unii Europejskiej. Czy to prawda, że samorząd województwa zamierza uruchomić przedstawicielstwo w Brukseli?

- Tak, mamy taki zamiar. Problem będzie rozpatrzony na najbliższej sesji sejmiku. Jeśli radni poprą mój wniosek, zostanie rozpoczęta procedura powołania biura w Brukseli, która potrwa pół roku. Sprawę musimy uzgodnić z resortem spraw zagranicznych. Musi to być osoba znająca języki, prawo międzynarodowe i ekonomię.

- Co taki przedstawiciel będzie robił w Brukseli?

- Musi prowadzić bank informacji. Chcemy na gorąco wiedzieć, jakie nowe programy Unia zamierza wprowadzić, byśmy mogli się przygotować i uzyskać jak najwięcej środków pomocowych. Taki człowiek powinien też skutecznie lobbować na rzecz naszego regionu. Wiemy, że nie wystarczy dobrze przygotować wniosku, potrzebne jest poparcie ludzi w Brukseli, którzy pomogą go przepchnąć.

Pomoc Bieszczadom

Włodzimierz Podyma, wójt Lutowisk: - Na jakie wsparcie w tym roku może jeszcze liczyć nasza gmina?

- Chodzi nam przede wszystkim o wsparcie rozwoju ruchu turystycznego. W tym celu prowadzimy starania o otwarcie turystycznego przejścia granicznego Wołosate-Łubne w waszej gminie. To przejście przyczyni się do ożywienia gospodarczego. Strona ukraińska popiera pomysł. Opiera się tylko Bieszczadzki Park Narodowy, ale sądzę, że ich przekonamy.

- Panie marszałku, u nas bezrobocie sięga 30 proc. - kontynuował Podyma.

- Wasza gmina może skorzystać z programu rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw oraz programu wsparcia gospodarstw agroturystycznych. Środkami na aktywizację bezrobotnych dysponuje też Wojewódzki Urząd Pracy. W tym roku otrzymał już na ten cel 84 mln zł. A rok wcześniej tylko 34 mln zł. Staramy się, by z puli WUP jak najwięcej środków szło na rejon bieszczadzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24