Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie trudniej o becikowe. Ministerstwo zdrowia zaostrza przepisy

Małgorzata Motor
- Warto się badać w ciąży, żeby urodzić zdrowe dziecko – mówi pani Agnieszka z Rzeszowa, mama kilkudniowej Wiktorii.
- Warto się badać w ciąży, żeby urodzić zdrowe dziecko – mówi pani Agnieszka z Rzeszowa, mama kilkudniowej Wiktorii. Krystyna Baranowska
Jeśli w kwietniu zajdziesz w ciążę, pamiętaj, żeby szybko zgłosić się do lekarza. I to przed dziesiątym tygodniem ciąży. W przeciwnym razie w przyszłym roku z ośrodka pomocy społecznej odeślą cię z kwitkiem.

FORMALNOŚCI A BECIKOWE

FORMALNOŚCI A BECIKOWE

Wniosek wraz ze skróconym aktem urodzenia i zaświadczeniem lekarskim składa się do lokalnego ośrodka pomocy społecznej. Ten po jego akceptacji wypłaca matce 1000 zł. Ważne, aby dopełnić formalności w ciągu 12 miesięcy od urodzenia dziecka.
Tak jest teraz
- wystarczy zaświadczenie o jednej wizycie w trakcie ciąży
- zaświadczenie wystawia lekarz lub położna
- zaświadczenie nie ma wzoru określonego w przepisach
Tak będzie od stycznia
- konieczne zaświadczenie, o co najmniej jednym badaniu w każdym trymestrze, ale pierwsze musi być wykonane przed 10. tygodniem ciąży
- zaświadczenie wystawia lekarz lub położna
- zaświadczenie musi być zgodne ze wzorem w rozporządzeniu ministra zdrowia

Becikowa amnestia będzie obowiązywać jeszcze do końca tego roku. Zgodnie z nią wystarczy jedynie, że będziesz miała zaświadczenie, że chociaż raz stawiłaś się u lekarza w trakcie ciąży, by liczyć na tysiąc złotych.

- Te pieniądze to kropla w morzu potrzeb - mówi wprost Beata Lepak z Wielopola Skrzyńskiego, mama Gabrysi, która przyszła na świat w sobotę w Szpitalu Wojewódzkim na Szopena w Rzeszowie. - Niezbyt wyszukana wyprawka to koszt rzędu ok. 3 tys. zł, ale to zawsze tysiąc złotych do przodu.

Badania są ważne, ale…

O nowe przepisy już nie zahaczy, ale nawet gdyby musiałaby się starać o pieniądze na nowych zasadach, to i tak by je dostała. U lekarza była przed szóstym tygodniem ciąży.

- Badania są ważne. Sama chodziłam systematycznie do lekarza. Starałam się być raz w miesiącu, co trzy - cztery tygodnie. Pierwsze badanie miałam wykonane ok. szóstego tygodnia ciąży, jeszcze za wiele nie było widać na USG - dodaje pani Agnieszka z Rzeszowa, mama kilkudniowej Wiktorii.

Obie matki twierdzą jednak zgodnie: - Nowe przepisy są zbyt rygorystyczne. Dziesiąty tydzień to za wcześnie. Termin pierwszej wizyty powinien być przesunięty przynajmniej do 15 tygodnia. Dlaczego?

- Chociażby z powodu nieregularnych miesiączek. Ja taki problem miałam, ale zrobiłam sobie test ciążowy. Ale jest wiele kobiet, które nie podejmują żadnych kroków - twierdzi pani Agnieszka.

Pierwsza wizyta przed dziesiątym tygodniem ciąży to nie wszystko. Zgodnie z nowymi przepisami kobieta musi, co najmniej jeszcze dwa razy udać do lekarza. W każdym kolejnym trymestrze, czyli w sumie trzy razy.

Lekarze są za

Ginekolodzy nie spodziewają się większych problemów związanych z pierwszym badaniem. - Osiemdziesiąt procent moich pacjentek zgłasza się do mnie przed 10 tygodniem ciąży - zauważa lek. med. Alina Kwater - Zuzak. - Im wcześniej kobieta przyjdzie do lekarza tym lepiej. Wczesne zgłoszenie zapobiega powstaniu wad centralnego układu nerwowego, bo lekarz może zalecić przyjmowanie kwasu foliowego - zachwala pomysł lekarka.

Lekarze podkreślają też, że zmobilizują kobiety do regularnych badań podczas ciąży. Według nich idealnie byłoby, jakby kobieta zgłosiła się do lekarza w pierwszym trymestrze, a później, co miesiąc. Regularne wizyty pozwalają wyeliminować wiele patologii. Zmniejsza też margines niespodzianek po urodzeniu dziecka, które uda się wychwycić w trakcie ciąży.

Będą odsyłać z kwitkiem?

Podobnie restrykcyjne wymagania wobec becikowego, jak te które wejdą w życie, obowiązywały już wcześniej. Szefowie ośrodków pomocy społecznej przyznają, że zdarzały się wtedy przypadki, kiedy musieli odesłać rodzica z kwitkiem.

Problem był widoczny zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Dlaczego?

- To kwestia niższego poziomu świadomości - tłumaczy Irena Kuzara, kierownik GOPS w Dubiecku. - Gdy zaostrzone przepisy wejdą w życie na pewno znajdą się takie kobiety, które nie dostaną becikowego. Lekarze nie informują o zmianach przepisów, bo nie mają takiego obowiązku, a gmina wywiesza informacje na tablicach ogłoszeń, które nie zawsze są przez wszystkich petentów czytane - zauważa Kuzara.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24