Będzie wreszcie żłobek w Jarosławiu

Jarosław dostanie na to zadanie ponad 0,5 mln zł z programu „Maluch Plus”. W mieście nie ma żłobka, są jedynie oddziały żłobkowe przy dwóch przedszkolach. Całość inwestycji szacuje się na ok. 1,2 mln zł.

Żłobek przez dwa lata razem z podstawówką

Kontrowersje budzi to, że żłobek przez ok. 2 lata ma funkcjonować w jednym budynku razem ze szkołą. Uczniowie II i III klas likwidowanego gimnazjum, dokończą naukę w swoim budynku, ale będą musieli zmieścić się na 1. piętrze. Będą podlegać SP nr 6, która jest po drugiej stronie ulicy. Na parterze mają teraz m.in. salę gimnastyczną, kuchnię, stołówkę czy bibliotekę.

Dyrektor szkoły Ewa Jankowska mówi, że burmistrz nie konsultował z nią zmian.

- Pytał mnie tylko czy się zmieszczą w salach na piętrze. Zmieszczą się, ale całego zaplecza z dołu nie przeniosę przecież na górę – mówi dyrektor Jankowska.

Przypomina, że uczniowie nie będą mieli sali gimnastycznej oraz, że co prawda na WF chodzą też na halę sportową, ale we własnej sali mają różne uroczystości czy zajęcia taneczne.

- Na dole mamy też stołówkę z kuchnią. Uczniowie będą musieli przechodzić na drugą stronę ulicy. Będą wychodzić na obiad, przebierać się i ubierać bez przerwy – wylicza.

- Zadbamy żeby przechodzenie pomiędzy szkołami nr 3 i 6 odbywało się bezpiecznie. Od tego są nauczyciele aby każdą grupę pilnować – mówi burmistrz Waldemar Paluch.

- Usłyszeliśmy od dyrekcji, że uczniowie zmieszczą się na 1 piętrze. Faktycznie nie padło wtedy słowo „żłobek”, bo nie wiedzieliśmy jeszcze co tam będzie. Wiedząc o tym, że budynek będzie niebawem pusty, postanowiliśmy działać żeby mógł dalej funkcjonować. Trafił się nabór, nasz wniosek przeszedł, a żłobek jest bardzo potrzebny – opisuje sprawę burmistrz Jarosławia.

Remont odbędzie się podczas wakacji

Burmistrz zapewnia, że prace budowlane na parterze będą prowadzone na wakacjach.

- Nie zrobimy nic niezgodnego z przepisami przeciwpożarowymi czy BHP. Nie mamy obowiązku uruchomienia żłobka 1 września, tylko do końca 2017r. Remont główny, poprawianie posadzek, ściąganie parkietu, będzie podczas wakacji. Wyposażanie może być realizowane później – zapewnia Paluch.

Burmistrz pyta także dlaczego w szkole planowano otworzyć liceum katolickie razem z kolegiatą, skoro licea to domena starosty.

- Myśleliśmy o tym luźno. Rozmawialiśmy z proboszczem, który to poparł, ale potem się wycofaliśmy. Każdy ma jakieś plany i ma prawo do tych planów. Planowaliśmy różne rzeczy, takiego liceum nie ma, może byłby to dobry pomysł – mówi Ewa Jankowska.

Radni pytali z kolei jak żłobek będzie działał przy dzwonkach lekcyjnych, o zbyt duży według nich koszt inwestycji, protestowali przeciw temu, że burmistrz nie informował ich o tym, że złożył wniosek o dotację.

- Czuję się pomijany, tak nie powinno się współpracować. To nie jest dobre zarządzanie miastem – mówił na sesji radny, Korneliusz Polit.

- Tym razem nie mówiliśmy, że składamy projekt, żeby nie było potem mówione, że straciliśmy pół miliona – wyjaśnił Waldemar Paluch.

Nawiązywał do wniosku na dofinansowanie termomodernizacji szkół, który został rozpatrzony negatywnie.

Radny Polit wyliczał, że w innych miastach żłobki otwierano za dużo mniejsze pieniądze. Urzędnicy odpowiadali, że budynek wymaga sporego remontu. Według nich przeprowadzanie zajęć w obecnej sali gimnastycznej na parterze gimnazjum nie jest bezpieczne. To kolejny element sporu.

Szkoła w złym czy dobrym stanie?

- W piwnicy śmierdzi grzybem, podłoga nadaje się do wymiany, jest w niej rakotwórczy żużel, są odklejające się płytki – wymieniał na sesji rady miasta, Rafał Młynarski z UM. - Sama "budowlanka" to ok. 700 tys. zł – mówił dyrektor wydziału rozwoju miasta i infrastruktury technicznej.

To bulwersuje dyrektor szkoły, która odpiera zarzuty i mówi, że sala gimnastyczna jest mała, ale nie ma z nią problemów. Dodaje, że ma na parterze odnowioną kuchnię, nowe prysznice oraz, że gdyby w szkole były złe warunki to szkoła miałaby problem z naborem, a tak nie było. Protestują też rodzice, którzy uważają, że ich dzieci powinni kończyć szkołę w takich warunkach w jakich ją zaczęli. Obawiają się m.in. się o przechodzenie uczniów między budynkami szkół nr 3 i 6. Przed sesją rady miasta odczytano również list protestacyjny, który napisała rada rodziców.

- Rodzice zaniepokojeni całą sytuacją kontaktują się z radnymi. Informacje o złym stanie szkoły, nie nadającej się rzekomo do jakichkolwiek działań placówki oświatowej są nieprawdziwe. Taką informację mam i wiem w jakim stanie ta szkoła jest – mówił na te temat na sesji radny Michał Muzyczka.

- Przeprowadźmy reformę oświatową spokojnie, a później o wiele mniejszym kosztem będzie można zrobić żłobek w innym obiekcie. Mamy kilka takich budynków. Przypominam, że jest budynek po MOPS – apelował Muzyczka.

Uchwała o utworzeniu żłobka, którą burmistrz zaproponował radnym na ostatniej sesji rady miasta, została została przyjęta. Za głosowało 7, przeciw 3, wstrzymało się 8 radnych.