Nasza Loteria

Beksiński próbował się z nim skontaktować z zaświatów. Wiesław Banach opowiedział o dziwnym SMS-ie [ESPRESSO]

Agata Flak
Wiesław Banach, dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku i przyjaciel Zdzisława Beksińskiego zdradził nam, jaki prywatnie był artysta. Opowiedział o jego obrazach i dniu, w którym dowiedział się, że Beksiński został zamordowany.

Przed pierwszą rocznicą śmierci Zdzisława Beksińskiego, Wiesław Banach otrzymał z prywatnego numeru telefonu artysty SMS o treści "Zadzwoń". Numer od dawna był zablokowany.

- Dzwoniłem wielokrotnie ale oczywiście nikt z drugiej strony nie odpowiedział. Ten numer jeszcze wtedy nie został przekazany nikomu innemu, więc dla mnie było to zupełnie niezrozumiałe. Jak mogłem otrzymać z nieaktywnego przez rok telefonu jakiegoś SMS-a? Nikt nie potrafił tego wytłumaczyć - przyznał w rozmowie z dziennikarzem.

Krótka informacja o Zdzisławie Beksińskim
Zdzisław Beksiński urodził się 24 lutego 1929 r. w Sanoku. Tutaj też kończył gimnazjum i liceum. W 1947 r. rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. Po ich ukończeniu, w 1952 r. zobowiązany nakazem pracy musiał pozostać najpierw w Krakowie, potem przenieść się do Rzeszowa, by w 1955 r. powrócić do Sanoka.

W 1951 r. ożenił się z Zofią Heleną z d. Stankiewicz (ur. 25 marca 1928 r. w Dynowie, zm. w Warszawie 22 września 1998 r.), która w latach 50. XX w. pozowała do wielu fotografii artystycznych męża. W 1958 r. urodził się Tomasz Beksiński – jedyne dziecko Zofii i Zdzisława (zm. 24 grudnia 1999 r.).

21 lutego 2005 r. Zdzisław Beksiński został brutalnie zamordowany w swoim warszawskim mieszkaniu. Zgodnie z zapisem testamentowym artysty Muzeum Historyczne w Sanoku stało się jego jedynym spadkobiercą, przejmując kilka tysięcy prac, w tym fotografie, rysunki, grafiki i obrazy.

WIĘCEJ: 14 lat temu został zamordowany Zdzisław Beksiński - genialny artysta rodem z Sanoka [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
Iowa
Tak. Tak. Tak.
G
Gość

Nie można się dziwić, że w niebie pojawiają się także nowoczesne urządzenia służące komunikacji zbawionych  z wybranymi mieszkańcami Ziemi. Jeden ksiądz z Jarosławia systematycznie otrzymuje SMS-y od szatana,którego usiłuje nawrócić.

Są pomiędzy nami osobnicy,którzy twierdzą,iż widzieli Chrystusa albo jego matkę i otrzymali od nich pewne misje do wypełnienia. Inni znowu twierdzą,że widzieli dawno zmarłych swoich przodków. Dopóki są to niegroźne dla otoczenia zwidy,nie ma niebezpieczeństwa. Gorzej,kiedy w imię widziadła zaczynają ludziom dokuczać albo ich zabijać.

c
czytelnik Nowin
W dniu 09.03.2019 o 04:00, Dóch miesca napisał:

SMS z numeru telefonu Beksinskiego mógł zostać wysłany z zupełnie innego nr. przez zastosowanie usługi tzw number masking. Pełno jest tego rodzaju aplikacji. Nie ma w tym żadnych rzeczy nadprzyrodzonych ani cudów, które pan Banach usiłuje sugerować już od tylu lat. Jednak tak naprawdę myślę że ta historia z SMS-em została w całości zmyślona w celu dorabiania legendy i przyciągnięcia uwagi mediów oraz dania sensacyjnej pożywki autorom i wydawcom książek o Beksińskim.    

Beksiński próbował się z nim skontaktować z zaświatów. Wiesław Banach opowiedział o dziwnym SMS-ie !

A mialem tego Banacha za inteligenta.

No coz pozory myla.

D
Dóch miesca

SMS z numeru telefonu Beksinskiego mógł zostać wysłany z zupełnie innego nr. przez zastosowanie usługi tzw number masking. Pełno jest tego rodzaju aplikacji. Nie ma w tym żadnych rzeczy nadprzyrodzonych ani cudów, które pan Banach usiłuje sugerować już od tylu lat. Jednak tak naprawdę myślę że ta historia z SMS-em została w całości zmyślona w celu dorabiania legendy i przyciągnięcia uwagi mediów oraz dania sensacyjnej pożywki autorom i wydawcom książek o Beksińskim.    

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24