Okazałe Ogrody Bernardyńskie, usytuowane w samym centrum Rzeszowa tuż przy klasztorze Bernardynów, oddano do użytku 23 czerwca 2013 roku. Realizacja inwestycji, którą prowadziło konsorcjum BEST Construction Sp. z o.o. zajęła trzy lata. Całość koniecznych do wykonania prac kosztowała około 30 mln zł. Zdecydowana większość tej sumy, bo aż 24 mln zł, pochodziła z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Sądowa batalia
Projekt został rozliczony w urzędzie marszałkowskim i wydawało się, że inwestycja jest zamknięta. Okazuje się, że nie do końca. Ustaliliśmy, ze główny wykonawca domaga się od ojców Bernardynów kilkuset tysięcy złotych. Sprawa trafiła do sądu w Krakowie.
- Sąd wydał wyrok, w którym zasądził od Zakonu Braci Mniejszych OO. Bernardynów Prowincja Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny z siedzibą w Krakowie na rzecz Best Construction spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Rzeszowie kwotę 212.397,94 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty a także zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 17.837,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok nie jest prawomocny. Na dzień dzisiejszy apelacji od przedmiotowego wyroku nie wniesiono, a orzeczenie oczekuje na stwierdzenie prawomocności - informuje sędzia Beata Górszczyk rzecznik prasowy sądu okręgowego w Krakowie.
Zarówno rzeszowscy zakonnicy jak i władze Best Construction o sprawie wypowiadają się dość niechętnie.
- Głupio jest mi mówić o tej sprawie. Wyrok sądowy mamy ale nie oznacza on jeszcze pieniędzy na koncie. Wykonaliśmy wszystkie wymagane prace, jednak części pieniędzy nie zobaczyliśmy do dzisiaj i trzeba było dopiero sądu. Dobrze, ze nasza firma miała zabezpieczone pieniądze, z których zapłaciliśmy naszym podwykonawcom - mówi Jacek Pięta, prezes Best Construction sp. z.o.o.
Bernardyni też wystąpią do sądu przeciw Best Construction
- Na pewno od wyroku sądowego się odwołany - zapewnia o. Rafał Klimas, kustosz sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej. - - Nikomu nie zalegamy nawet złotówki. Całą inwestycje rozliczyliśmy w Urzędzie Marszałkowskim i nie było żadnych zastrzeżeń. Kłopot w tym, że wykonawca postanowił poszukać dodatkowych pieniędzy naliczając nam karne odsetki za nieterminowanie spłaty faktur. Opóźnienia tworzyły się, ponieważ transze z Urzędu Marszałkowskiego przychodziły w różnych terminach. Jak tylko otrzymałem pieniądze z urzędu to natychmiast regulowałem kolejne faktury.
- Czas na zapłatę faktury to 30 dni, my natomiast zapłaciliśmy na przykład sześć dni później stąd nazbierało się tych dni, a wykonawca to wykorzystał i podał nas do sądu. Chcieliśmy zawrzeć ugodę jednak wykonawca nie był zainteresowany - wyjaśnia o. Rafał Klimas.
Bernardyni zapowiadają wystąpienie na drogę sądową przeciwko Best Construction z tytułu opóźnień przy budowie parkingu.
- Roboty opóźniły się o 9 miesięcy, przez co ponieśliśmy poważne straty. Będziemy domagać się z tego tytułu zapłaty około 300 tys. zł od wykonawcy. Dodatkowo wykonawca nie przedstawił nam gwarancji bankowych w kwocie także 300 tys., które będziemy egzekwować. Zależało mi na polubownym rozstrzygnięciu tych spraw, ale jak ktoś zachowuje się w sposób niestosowny i podły to my musimy się bronić - twierdzi o. Rafał Klimas.
Do sprawy wrócimy.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA