MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Betclic 3. liga. Zarzuty dla trzech kiboli po stadionowej awanturze w Tarnobrzegu

Andrzej Plęs
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Najpierw były race, potem z sektora „Południowej Koalicji” trybun stadionowych na murawę boiska zaczęły frunąć fragmenty plastikowych krzesełek. Prokuratura postawiła zarzuty trzem uczestnikom stadionowych zamieszek.

Wiadomo było, że 7 września podczas meczu trzecioligowego Siarki Tarnobrzeg z Sandecją Nowy Sącz emocji będzie mnóstwo. Jeśli nie na tarnobrzeskim boisku, to poza nim na pewno. W drugiej połowie spotkania w sektorze „Południowej Koalicji” kiboli najpierw zapłonęły race, na nic zdały się interwencje służb porządkowych, bo w 70. minucie meczu sympatycy Sandecji próbowali wedrzeć się na boisko. Kiedy ochronie udało się ich powstrzymać, na murawę boiska zaczęły frunąć fragmenty plastikowych krzesełek. Spiker próbował uspokajać: „prosimy o zachowanie spokoju, nie rzucamy przedmiotami w ochronę, nie niszczymy krzesełek”, ale kibole Koalicji (Sandecja, Stal Mielec, Czarni Jasło) podwoili wysiłki, by zdewastować trybuny Siarki. Potem okazało się, że toalety stadionu też z mocno ucierpiały: zdewastowane drzwi w boksach, rozbite lub oderwane od ścian umywalki i pojemniki na papierowe ręczniki, administracja stadionu orzekła, że część trybun, zajmowanych przez Południową Koalicję, w zasadzie przestała istnieć.

Przy nasilających się chuligańskich zachowaniach kiboli w 80. minucie meczu sędzia przerwał spotkanie, które w ten sposób zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem Sandecji. Do pracy przystąpiła Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu, by ustalić winny dewastacji. Po kilku dniach śledztwo przejęła tarnobrzeska Prokuratura Okręgowa.

- Przejęliśmy przewidując, że postępowanie będzie długotrwałe, wiele czynności do wykonania, chcieliśmy w ten sposób odciążyć prokuraturę rejonową – tłumaczy prok. Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Niespełna dwa tygodnie po stadionowych zajściach prokuratura postawiła zarzuty trzem uczestnikom zamieszek: to mężczyźni w wieku 23, 40 i 44 lat. Dwóch z nich są kibicami Stali Mielec trzeci sympatykiem Sandecji.

- Postawione im zarzuty wynikają z ustawy o Bezpieczeństwie imprez masowych – precyzuje prok. Andrzej Dubiel. – Konkretnie: sprowadzenie zagrożenia przez rzucanie fragmentami siedzisk stadionowych w kierunku osób tam przebywających. Te czyny dokonane były publicznie, z błahego powodu.

Nim staną przed sądem zastosowano wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze: zakaz wstępu na wszelkie mecze piłkarskie na terenie Polski i nakaz dwukrotnego w tygodniu stawienia się w komendzie policji. Dwóch z podejrzanych przyznało się do postawionych im zarzutów, trzeci utrzymuje, że jest niewinny.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24