Bez euforii

KH SANOK - POLONIA BYTOM 3-2 (2-0, 0-1, 1-0) i 8-2 (4-0, 0-1, 4-1)

Bramki - sobota: Piecuch (5), Niemiec (6), Barnuś (43) - Sierocki (40), Kuźniecow (50); niedziela: Niemiec 3 (7, 9, 44), Kostecki 2 (51, 60), Radwański (18), T. Demkowicz (19), M. Mermer (53) - Hałas (30), Wojnarowski (55).
KH: Lisowski - Stolarik, Rąpała; Niemiec, Radwański, M. Mermer - Ciepły, Cholewa; T. Demkowicz, Kostecki, Galant - D. Demkowicz, Burnat; Dżoń, Piecuch, Barnuś (w niedzielę P. Karnas) oraz Miśków.
POLONIA: Szydłowski - Żurek, Banaszczak; Puzio, Secemski, Kuźniecow - Sierocki, Sobera; Wojnarowski, Hałas, Kukulski oraz Orłoś, Pluskota.
Sędziowali - sobota: Jacek Rokicki (Nowy Targ) oraz Jan Ryniak i Krzysztof Czech (Sanok); niedziela: Przemysław Kępa oraz Adam Witek i Tomasz Słowakiewicz (Nowy Targ). Kary - sobota: 16 i 10 minut; niedziela: 10 i 10 minut. Widzów 600 i 800.
SOBOTA. Nie był to tak dobry mecz, na jaki oczekiwali kibice. Wprawdzie gospodarze dyktowali warunki gry i kontrolowali sytuację na tafli, jednak nie osiągnęli zdecydowanej przewagi. A już w 40. i 50. minucie, gdy goście zdobyli kontaktową bramkę, a w końcówce ściągnęli bramkarza, dążąc do wyrównania i dogrywki, wśród kibiców lekko zawrzało. Nie taki scenariusz przygotowali na ten mecz. Jeśli już cieszyli się, to jedynie z dobrego występu Tomasza Lisowskiego (choć przy drugiej bramce nie był bez winy) i wyraźnej poprawy gry III ataku: Dźoń, Piecuch, Barnuś, który udokumentował to strzeleniem dwóch goli. Druga jego bramka była rzadkiej urody. Dla odmiany, nieco gorzej zagrał II atak: T. Demkowicz, Kostecki, Galant, w którym sercem do walki mógł jedynie imponować ten ostatni.
NIEDZIELA. Gospodarze zaczęli dobrze, a pierwszy atak siał popłoch pod bramką Szydłowskiego. Najlepszym egzekutorem okazał się Niemiec, dobrze dogrywali: Radwański i Mermer. Gdy nastrój na trybunach stawał się coraz lepszy, nadeszła II tercja, o której chciałoby się jak najszybciej zapomnieć. W poczynaniach sanockich hokeistów zapanował chaos i nic poza tym. Wykorzystali to bytomianie, wygrywając tercję, po bramce uzyskanej w przewadze, ale zdobytej nie bez pomocy Lisowskiego. Reprymenda w szatni pomogła, gdyż w III odsłonie sanoczanie całkowicie przejęli inicjatywę i zaczęły się sypać gole. Serię zapoczątkował Marcin Niemiec, po którym inicjatywę przejęli: Mermer i Kostecki. W konfrontacji między poszczególnymi formacjami zdecydowanie najlepszym był I atak (zdobył 5 bramek), za nim uplasował się II atak (3 bramki), a najsłabiej zagrała III formacja.
Pozostałe wyniki: - TKH Domopol II Toruń - Dwory Unia II Oświęcim 5-4 D (2-2, 2-0, 0-2 - 1-0) i 1-13 (0-7, 0-3, 1-3) - Cracovia ComArch - MMKS Podhale II Nowy Targ 16-4 (9-1, 1-1, 6-2), drugi mecz zakończył się po zamknięciu numeru - mecze Zagłębie Sosnowiec - Stoczniowiec II Gdańsk odwołano - awansem (w listopadzie) rozegrano spotkania: SMS PZHL I Sosnowiec - SMS PZHL II Sosnowiec 8-6 (2-0, 5-3, 1-3) i 1-0 (0-0, 1-0, 0-0) - mecz zaległy z 7 grudnia: SMS I - Stoczniowiec został odwołany.
W ub. tygodniu: Cracovia - Unia II 5-2 (2-1, 0-0, 3-1) i 11-1 (4-1, 4-0, 3-0).

1. KH Sanok 34 83 215-69
2. Unia II 36 75 162-102
3. Cracovia 35 73 222-91
4. Polonia 36 64 161-115
5. SMS I 33 58 126-100
6. SMS II 36 50 126-122
7. TKH II 36 30 114-285
8. Zagłębie 34 28 122-199
9. Podhale II 31 24 103-190
10. Stoczniowiec II 33 23 97-175

W I rundzie play-off (do 3 zwycięstw) zagrają - 27 lutego, 5 marca i ew. 9 marca: KH Sanok - Zagłębie, Cracovia - Polonia; 29 lutego i ew. 7 marca: Zagłębie - KH Sanok, Polonia - Cracovia.
W II rundzie - o 1. miejsce (do 3 wygranych): 12 marca, 14 marca, 19 marca, ew. 21 marca, ew. 23 marca; o 3. miejsce (do 2 wygranych): 12 marca, 14 marca i ew. 19 marca. Pierwsze, trzecie i piąte spotkania na lodowiskach drużyn z wyższych miejsc w tabeli po sezonie zasadniczym.