Bez odpraw pieszych na planowanym przejściu w Malhowicach?

Chodzi o polsko - ukraińskie przejście graniczne Malhowice - Niżankowice, koło Przemyśla zaplanowane dla samochodów o tonażu do 3,5 tony oraz autobusów. Mówiło się również o konieczności uruchomienia ruchu dla pieszych i rowerzystów. Byłoby to dopiero drugie, po Medyce, piesze przejście na granicy z Ukrainą.

- Wieloletnie starania urzędników wojewody podkarpackiego, samorządowców i aktywistów po obu stronach granicy być może pójdą jednak do kosza, bo Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie zmieniło noty dyplomatycznej dotyczącej przejścia w Malhowicach, mimo że miało na to trzy lata. Do obowiązującej obecnie noty trzeba dopisać zwrot „oraz pieszych i rowerzystów” i wysłać tak zmodyfikowaną notę ukraińskiemu MSZ z prośbą o zaakceptowanie - twierdzi Łoginow.

Sprawa jest o tyle pilna, że sprawy formalne przy powstaniu przejścia są już zaawansowane. Na ten rok przewidziano prace projektowe i koncepcyjne, a w przyszłym roku ma ruszyć budowa. Czy możliwość ruchu pieszych i rowerzystów na przejściu w Malhowicach jest zagrożona?

- W tej sprawie sugerujemy kontakt z MSWiA - otrzymaliśmy odpowiedź z MSZ.

- Dokumentacja przejścia, przygotowywana przez wojewodę podkarpackiego, będzie uwzględniała możliwość uruchomienia ciągu pieszego. W tej sprawie prowadzone są rozmowy ze stroną ukraińską - odpowiada wydz. prasowy MSWiA.