Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomni koczują nad Wisłokiem w Rzeszowie. Nie chcą iść do schroniska

Ilona Cierpisz
- Niczego nam nie brakuje, mamy wszystko co jest nam potrzebne do życia. I przede wszystkim jesteśmy wolni - mówią mężczyźni mieszkający nad Wisłokiem.
- Niczego nam nie brakuje, mamy wszystko co jest nam potrzebne do życia. I przede wszystkim jesteśmy wolni - mówią mężczyźni mieszkający nad Wisłokiem. Fot.. Tadeusz Poźniak
W namiotach nad Wisłokiem w Rzeszowie mieszkają trzy osoby - Bożena, Wiesław i Tadeusz. Żadne z nich nie chce spędzić zimy w schronisku dla bezdomnych.
Bezdomni koczują w RzeszowieW namiotach nad Wislokiem w Rzeszowie  mieszkają trzy osoby – Bozena, Wieslaw i Tadeusz. Zadne z nich nie chce spedzic zimy w schronisku dla bezdomnych.

Bezdomni koczują w Rzeszowie

- Nigdzie nie pójdę! Możecie mnie próbować siłą stąd zabrać, ale sam się nie ruszę - mówi twardo pan Wiesław. W prowizorycznym namiocie mieszka nad zalewem w Rzeszowie od ponad pięciu lat.

Nie kradniemy

Na życie trójka bezdomnych zarabia oddając do skupu puszki i butelki. Zawożą je zwykle do skupu w Białej.

- Nie kradniemy, nikomu nie robimy krzywdy. Sami zarabiamy na życie - mówi pan Tadeusz - Czego więc od nas chcą?

Kobietę i mężczyzn koczujących nad Wisłokiem, w okolicy zapory, regularnie odwiedzają strażnicy miejscy. W wyjątkowo mroźne dni razem z pracownikami schroniska św. Brata Alberta z Rzeszowa przywożą ciepłą herbatę.

- Staramy się im pomóc w miarę możliwości - mówi Zbigniew Gubernat z rzeszowskiej straży miejskiej - Ale prawda jest taka, że niewiele możemy zrobić. Oni nie chcą się stąd ruszyć, a my nie możemy zabrać ich siłą.

Przyjmiemy ich w każdej chwili

Aleksander Zacios, prezes schroniska św. Brata Alberta w Rzeszowie wielokrotnie rozmawiał z trójką bezdomnych. Na razie do ośrodka przeniosła się druga kobieta, która również do niedawna mieszkała w namiocie przy zaporze. Pozostali odmawiają pomocy.

- Nie chcą do nas przyjść. Pani, która wciąż mieszka w namiocie tłumaczy, że nie zostawi swojego dobytku - mówi Zacios - Dlatego zaproponowałem, że przechowamy jej te rzeczy. Mimo to wciąż mówi nie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24