Stare, mądre porzekadło mówi, że nikt nie jest nieomylny. Zapewne znajdą się więc tacy, którzy zaproponują, aby niedociągnięcia na głogowskim basenie puścić w niepamięć. Zważywszy na to, że pływalnia działa dopiero od kilku miesięcy, a jej kierownictwo powoli uczy się swojego fachu, można by tak postąpić. Można, gdyby nie to, że większość nieprawidłowości wynika ze zwykłej ignorancji. Bo tylko takim słowem można określić brak reakcji na słuszne uwagi fachowców, jakimi są ratownicy.
Dlatego mam nadzieję, że wczorajsza kontrola pływalni oprócz wstydu, jakiego najadła się jej szefowa odniesie skutek - będziemy pływać bezpiecznie. A pani kierownik zda sobie sprawę, że to my, wypoczywający na basenie, dajemy jej zarobić, W zamian oczekujemy profesjonalnego traktowania i bezpieczeństwa, a nie zgaszonego światła i dziurawego grafika ratowników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?