Bezrobocie na Podkarpaciu najniższe od 25 lat. Dobrze rozwijają się małe i średnie firmy

- Niedawno obchodzono Ogólnopolski Dzień Walki z Bezrobociem. Czy w tym temacie ma pan może dobre wiadomości dla mieszkańców Podkarpacia?

Mam i to sporo. Stopa bezrobocia na koniec lutego 2017 r. wyniosła w województwie podkarpackim 11,8 procent i jest najniższa od 25 lat. Ale dodam, że nie dla wszystkich taka wiadomość musi być dobra.

Nie przesadzajmy, chyba nikogo nie zmartwi spadek bezrobocia?

Tak, ale też nie ucieszy osób, które nadal nie mają teraz pracy albo ją niedawno straciły. A jest ich nadal sporo. Na koniec lutego 2017 roku liczba osób bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy naszego województwa wyniosła 110 803 osoby i w porównaniu do lutego 2016 roku była niższa o blisko 18 tysięcy osób. A jeśli porównać, dzisiejszą liczbę pozostających bez pracę do lutego 2015 roku, to jest ona niższa o ponad 33 tysiące osób. Ponadto większość województw w Polsce może pochwalić się jeszcze niższym bezrobociem. Nie zapominajmy, że są też osoby niezadowolone z pracy, którą wykonują. Podobnie nie są zachwyceni - choć z innych powodów - pracodawcy, którzy nie mogą znaleźć pracowników o odpowiednich kwalifikacjach.

Gdzie w naszym województwie jest najłatwiej, a gdzie najtrudniej o pracę?

Zróżnicowanie jest i to duże. Spośród podkarpackich powiatów najwyższa stopa bezrobocia utrzymuje się w powiatach: leskim - 20 procent, niżańskim - 19,5 procent i brzozowskim - 18,9 procent. Natomiast najniższa jest w powiecie mieleckim - tylko 7,4 procent oraz miastach Rzeszowie - 6,9 i Krośnie - 4,8 procent.

Skąd się biorą tak duże różnice?

To skomplikowana sprawa. Podkarpacie wyróżnia się dużą dysproporcją między dobrze wykształconą ludnością głównych miast - znajdującą zatrudnienie w usługach, przemyśle i budownictwie, a tradycyjnymi terenami wiejskimi z wysokim bezrobociem ukrytym i niejednokrotnie niskim poziomem wykształcenia - ale znacznymi umiejętnościami praktycznymi, pozwalającymi na okresową emigrację.

Co spowodowało ten spadek bezrobocie. Chyba nie tylko emigracja zarobkowa?

Oczywiście, że nie. Poprawia się sytuacja gospodarcza. W regionie dynamicznie rozwijają się małe i średnie firmy. Szczególnie Rzeszów oferuje firmom wykwalifikowaną kadrę pracowników. Popyt na specjalistów ma tendencją wzrostową. Wpływ ma także polityka rządu. Np. samorządy powiatowe woj. podkarpackiego w 2016 roku otrzymały od ministra rodziny, pracy i polityki społecznej z Funduszu Pracy kwotę prawie 235 milionów złotych, w tym na realizację projektów pozakonkursowych w ramach Programu Operacyjnego Wiedza - Edukacja - Rozwój oraz Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego 2014-2020 kwotę blisko 114 milionów.

Czy z tych pieniędzy korzystają ludzie młodzi, bo chyba najbardziej deprawujące jest bezrobocie wśród młodzieży?

Tak. Dodatkowo na realizację programu „Praca dla młodych” w ramach którego powiatowe urzędy pracy refundują pracodawcom i przedsiębiorcom przez okres 12 miesięcy część kosztów poniesionych na wynagrodzenia, nagrody oraz składki na ubezpieczenia społeczne za zatrudnionych bezrobotnych do 30 roku życia samorządy powiatowe z Podkarpacia otrzymały od Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w 2017 roku 79,6 mln zł. Tym samym, kwota środków Funduszu Pracy, które zostały przeznaczone na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu w woj. podkarpackim w 2017 roku wynosi ponad 314 mln zł. Za pośrednictwem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie, powiaty mogą też pozyskać dodatkowe środki z rezerwy Funduszu Pracy.