Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białka Tatrzańska: Rodzina i policja szukają narciarza, który połamał nogi 6-latkowi spod Poznania i uciekł ze stoku

Redakcja
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Paweł Skraba
Policja oferuje 5 tys. zł nagrody za wskazanie narciarza, który w ubiegłym tygodniu staranował w Białce Tatrzańskiej uczące się szusować dziecko. Sześcioletni chłopiec z jednej z miejscowości pod Poznaniem ma złamane dwie nogi, a sprawca wypadku uciekł.

Piątek, 22 lutego, stok nr 9 na Kotelnicy Białczańskiej w Białce Tatrzańskiej. To miał być kolejny zwykły dzień, w którym sześcioletni Staś uczyłby się jeździć na nartach pod okiem swojego taty. Chłopiec, mimo młodego wieku, radził sobie coraz lepiej. Był w stanie już sam utrzymać się na nartach, zjeżdżać, pokonywać zakręty i hamować. Na możliwość dalszej nauki Staś będzie musiał jednak długo poczekać.

Około godziny 12.20 w sześciolatka z impetem wjechał dorosły narciarz. Sprawca wypadku nawet nie zatrzymał się, aby sprawdzić czy coś dziecku się stało. Odjechał bez słowa. W wyniku zderzenia sześciolatek doznał złamania dwóch nóg.

Jego tata natychmiast wezwał ratowników TOPR-u, którzy udzielili pierwszej pomocy, unieruchomili złamane kończyny, a następnie przetransportowali je do czekającej już karetki pogotowia. Po opatrzeniu w szpitalu rodzice zabrali dziecko do domu. Chłopiec pochodzi bowiem z jednej z podpoznańskich miejscowości.

Czytaj też: Miliony papierosów i 29 zatrzymanych. Policjanci zlikwidowali nielegalną fabrykę wyrobów tytoniowych

Ojciec chłopca złożył też zawiadomienie na policji o zdarzeniu. - Z ustaleń wynika, że sprawcą tego wypadku na stoku był około 30-letni mężczyzna, który tego dnia ubrany był w niebieską kurtkę, spodnie narciarskie z czerwonymi elementami, kask i gogle. Policjanci na podstawie monitoringu podejmują czynności zmierzające do zidentyfikowania nieodpowiedzialnego narciarza - mówi Roman Wieczorek, rzecznik prasowy policji w Zakopanem.
Równocześnie policjanci poszukują świadków tego wypadku, którzy pomogą w zidentyfikowaniu sprawcy. Wyznaczono też nagrodę 5 tys. zł dla osoby, która pomoże zidentyfikować nieodpowiedzialnego narciarza. Mężczyźnie może grozić do 5 lat więzienia - za spowodowanie poważnego wypadku i nieudzielnie pomocy.

Udało nam się skontaktować również z mamą chłopca, która poinformowała, że Staś czuje się dobrze, jest w dobrym humorze i ma pozytywne nastawienie. Jednocześnie podkreślała, że zależy jej na odnalezieniu narciarza i wyjaśnieniu sprawy, a nie linczowaniu i oskarżaniu poszukiwanego mężczyzny.

Osoby, które widziały ten wypadek lub posiadają jakąkolwiek wiedzę na temat jego przebiegu albo tożsamości poszukiwanego narciarza, proszone są o kontakt z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem pod nr tel. 18 20 23 400.

Zobacz też:

Oszuści i naciągacze poszukiwani przez policję z Wielkopolsk...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Białka Tatrzańska: Rodzina i policja szukają narciarza, który połamał nogi 6-latkowi spod Poznania i uciekł ze stoku - Głos Wielkopolski

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24