- My, jako organizatorzy tej gali, również jesteśmy zawiedzeni tym co się stało, tym bardziej że walka toczyła się pod dyktando Artura i mogła zakończyć się pięknym nokautem - mówił po gali Andrzej Wasilewski jeden z szefów Urlich Knockout Promotion, organizatora gali.
Zarówno eksperci, jak i większość widzów i szefowie UKP podejrzewali, że Taras Bidienko symulował kontuzję, bo się przestraszył mocno bijącego Polaka. Gdy badania USG nie wykazały zmian w kolanie Ukraińca wstrzymano mu połowę gaży za walkę.
- Dostaliśmy e-mailem badania Bidienki rezonansem magnetycznym na Ukrainie. Potwierdziło się, że ma uszkodzoną łękotkę i ścięgna w kolanie - mówi Piotr Werner, wspólnik Wasilewskiego. - Czekamy jednak na oficjalne wyniki, jeśli wszystko się potwierdzi Ukrainiec otrzyma należne mu pieniądze.
Jak mówi Piotr Werner on i jego współpracownicy analizowali na wideo przebieg walki szukając momentu, w którym mogło dojść do kontuzji.
- Na kilkadziesiąt sekund przed końcem pierwszej rundy miała miejsce sytuacja, gdy Taras ciałem poszedł w bok, a jego noga została i ciężar przeniósł się na kolano. To mógł być ten moment - dodaje Werner.
Choć wersja Ukraińca wydaje się być teraz bardzo prawdopodobna Piotr Werner wykluczył , że rewanż Szpilki z Bidienką, o co prosił rywal Polaka, nie wchodzi w grę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu