Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bierzesz lekarstwa na własna rękę? Grozi ci nawet nagła śmierć

Anna Janik
Zażywanie kilku leków kupionych na własną rękę w aptece może doprowadzić do niebezpiecznych dla organizmu reakcji.
Zażywanie kilku leków kupionych na własną rękę w aptece może doprowadzić do niebezpiecznych dla organizmu reakcji. Fot. Dariusz Danek
Krwawienia z przewodu pokarmowego, uszkodzenia wątroby, nerek, a nawet nagła śmierć - to skutki długotrwałego przyjmowania leków bez recepty. Jedna z pacjentek dziennie potrafiła zażyć 70 różnych tabletek.

Szalejąca grypa i kolejki do lekarzy rodzinnych sprawiają, że coraz częściej kurujemy się na własną rękę. Są osoby, które w nadziei na szybki spadek gorączki i poprawę samopoczucia garściami zażywają preparaty dostępne bez recepty.

- Wybierają nie jeden, ale kilka produktów, bo wydaje im się, że lepiej poskutkują - tłumaczy Lidia Czyż, konsultant wojewódzki ds. farmacji aptecznej. - Jest dokładnie odwrotnie, bo te same substancje występują pod różnymi nazwami handlowymi, przez co bardzo łatwo przekroczyć dozwoloną dawkę - dodaje.

Leczą i szkodzą

Są i tacy, którzy popularne preparaty przeciwbólowe biorą tygodniami, a nawet miesiącami. Jak poważny to problem pokazał raport Uniwersyteckiego Ośrodka Monitorowania Niepożądanych Działań Leków w Krakowie. W 2010 r. ośrodek zanotował 525 zgłoszeń o występowaniu polekowych działań niepożądanych u mieszkańców woj. podkarpackiego, małopolskiego i świętokrzyskiego.

- Niestety, dane liczbowe nie oddają w pełni skali problemu. Ratownicy medyczni, pielęgniarki i lekarze nie raportują większości tego typu przypadków, przez co widzimy tylko czubek góry lodowej - mówi dr Jarosław Woroń z Zakładu Farmakologii Klinicznej Collegium Medicum UJ, współautor raportu.

Seniorzy biorą leki garściami

Jak poważna jest sytuacja obrazuje liczba zgonów, których przyczyną były działania niepożądane leków. W ubiegłym roku we wspomnianych województw było ich 8. Siedem z nich miało więcej niż 65 lat. Jak tłumaczy dr Woroń, to właśnie seniorzy najczęściej są narażeni na polekowe powikłania.

- Starsi ludzie leczą się zazwyczaj u kilku specjalistów: kardiologa, neurologa, diabetologa, urologa. Żadnego z nich nie informują o lekach, jakie na stałe przyjmują. A często są to leki wzajemnie się wykluczające - wyjaśnia dr Woroń.

Do tego na własną rękę przyjmują suplementy diety i tzw. niesteroidowe leki przeciwzapalne, czyli popularne preparaty przeciwbólowe, dostępne bez recepty. Przy takim połączeniu o niebezpieczne dla zdrowia interakcje nietrudno.

- Na przykład 78-letnia pacjentka w wyniku wielochorobowości, leczona u pięciu specjalistów, dziennie przyjmowała ok. 70 tabletek, w tym regularnie leki przeciwbólowe. Zmarła w wyniku krwawienia z przewodu pokarmowego - opisuje Woroń.

Radźmy się lekarza lub farmaceuty

Na szczęście, zmniejszyła się liczba dzieci z powikłaniami lekowymi, co autorzy raportu tłumaczą większą świadomością rodziców. Co robić, żeby nie narazić organizmu na chemiczne zatrucie lekami? Oprócz bezwzględnego odstawienia alkoholu i uważnego czytania ulotek, warto pamiętać o zabraniu do apteki opakowań po wszystkich przyjmowanych lekach.

- Jeśli nie chce nam się czekać w kolejce na konsultację do lekarza, korzystajmy z pomocy aptekarzy. Widząc, jakie preparaty pacjentka przyjmuje mogą określić, których leków nie powinna kupować i jak długie powinny być przerwy pomiędzy poszczególnymi dawkami - dodaje Lidia Czyż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24