Nad Soliną siła wiatru dochodziła do 8 stopni w skali Beaforta. Mimo to, wielu ryzykantów wierzących w swoje umiejętności wypłynęło na jezioro. Przed południem woprowcy ratowali kobiete, która wypadła z kajaka oraz dwóm windsurfingowców.
- Temperatura wody miała 6 stopni - mówi Edward Widziszewski, dyżurny ratownik w Polańczyku.
Pomocy wzywała też załoga "omegi".
- Przyszła duża fala, żaglówka się wywróciła - opowiada Widziszewski. - Turyści mieli szczęście, że nie odnieśli żadnych obrażeń.
Po południu potężny podmuch porozrywał żagle jachtu kabinowego.
- Jeden turysta doznał poważnych obrażeń barku - relacjonuje Edward Widziszewski. - Znajomi odwieźli go do szpitala w Sanoku. Uszkodzoną łódź odholowaliśmy kutrem do przystani WZW Jawor.
Ofiary wypadków przeceniły swoje umiejętności. Na szczęście turyści nie próbowali ratować się wyłącznie na własną rękę, lecz zadzwonili po specjalistów. Przypominamy alarmowy numer telefonu do bazy WOPR w Polańczyku: 607 112 112.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział