Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieszczadzcy mistrzowie patelni

MARIAN STRUŚ
Jan Sołek, wicemarszałek województwa, a zarazem prezes Podkarpackiej Regionalnej Organizacji Turystycznej wręcza Malinie i Leszkowi Czyżewskim zwycięską statuetkę.
Jan Sołek, wicemarszałek województwa, a zarazem prezes Podkarpackiej Regionalnej Organizacji Turystycznej wręcza Malinie i Leszkowi Czyżewskim zwycięską statuetkę. AUTOR
Rozmowa z Maliną i Leszkiem Czyżewskimi, właścicielami Kuchni Polskiej "Pod Malwami" w Polańczyku - laureatami głównej nagrody w konkursie "Wędrówki Podkarpackie" w kategorii "Przednie jadło": - W pokonanym polu pozostawiliście wszystkich, łącznie z "Wielkim Księstwem Arłamów" ...

Malina - Miło nam ogromnie, zwłaszcza, że zupełnie nie liczyliśmy aż na taki sukces. A jeszcze milej, że jest to tytuł w głównej mierze przyznany przez turystów, którzy do nas zawitali, skosztowali i zadali sobie trud wypełnienia kuponu i wysłania go do organizatorów konkursu.

- Czy trzeba było dokonać czegoś niezwykłego, żeby sięgnąć po tytuł "bieszczadzkiego mistrza patelni" ?

Leszek - Nic podobnego. Jak się prowadzi Kuchnię Polską przez 18 lat, to każdy głupi potrafiłby to robić.

- Coś jednak w potrawach, które serwujecie "Pod Malwami", musi być, że konsumenci zadali sobie trud wypełnienia i wysłania kuponu ...

Malina - Serwujemy kilkadziesiąt potraw autentycznie polskiej kuchni, bardzo dbamy o to, aby przyrządzać je ze świeżego i najwyższej jakości surowca, nie oszczędzamy przy dokonywaniu jego zakupów, nie zdzieramy z konsumentów i staramy się jak najszybciej i najmilej ich obsłużyć. Ot, i wszystko.
Leszek - I z taką samą, a może jeszcze większą, atencją obsługujemy tego, kto zamawia herbatkę, jak tego, kto z całą rodziną przychodzi na obiad.

- Wymieńcie kilka dań, które na codzień pojawiają się w Waszym jadłospisie...

Malina - Kotlet schabowy po polsku z ziemniakami i kapustą, szaszłyk z polędwicy, barszcz z uszkami, bliny wileńskie z sosem myśliwskim i surówką, pstrąg w sosie śmietanowym (oczywiście z Zalewu Solińskiego), pierogi ruskie itd. itd. Codziennie w jadłospisie jest tzw. danie dnia. Każdego dnia inne. Jest to jakiś smakołyk, w promocyjnej cenie, który szybko, do 10 minut, może być podany konsumentowi.

- Często jest on wybierany ?

Malina - Bardzo często.

- Dlaczego goście odwiedzający Polańczyk, łącznie z kuracjuszami - co zauważyłem - tak są rozsmakowani w potrawach Waszej kuchni ?

Leszek - Myślę, że większość z nich, są to stali klienci Mc Donalda, Burger Kinga, hipermarketów, smakosze fast-foodów. Przebywając na wypoczynku, dysponując większym luzem i czasem, chcieliby zakosztować prawdziwej polskiej kuchni. I u nas na takową trafiają.

- Tuż obok Kuchni Polskiej "Pod Malwami" prowadzicie także sympatyczną kawiarenkę "Cafe Stanica". Czy tu też często "cumują" goście ?

- Owszem. Twierdzą, że lubią atmosferę, która tu panuje. A najbardziej szokują ich koncerty w wykonaniu 13-letniego Maćka Kanika, wybitnego pianisty z Michniowca, który oczarowuje ich poziomem gry i ambitnym repertuarem. Są one naszym prezentem dla gości, a zarazem promocją Polańczyka, Bieszczadów i Podkarpacia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24