Bieszczadzcy samorządowcy skierowali twarde pytania do Donalda Tuska. Chodzi o odwołanie Janusza Starzaka, dyrektora RDLP w Krośnie

Pismo podpisali samorządowcy z gminy Lutowiska, Baligród, Ustrzyki Dolne, Czarna, Tyrawa Wołoska, Bircza, Cisna, Olszanica, Solina, powiatu bieszczadzkiego oraz powiatu leskiego.

– W imieniu samorządów bieszczadzkich oraz społeczności naszego regionu zwracamy się do Pana z głębokim niepokojem i poważnymi pytaniami dotyczącymi przyszłości naszego kraju oraz standardów zarządzania w administracji publicznej. Decyzja o odwołaniu Pana Janusza Starzaka, dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, budzi nasz sprzeciw nie tylko ze względu na jego osobiste zasługi, ale także z powodu niejasnych okoliczności, w jakich została podjęta. Z dostępnych nam informacje wynika, że decyzja ta mogła być wynikiem działań podejmowanych w sposób nieformalny i budzących poważne wątpliwości, co do zgodności z prawem oraz zasad transparentności, którymi powinna kierować się każda administracja publiczna – uważają samorządowcy.

Autorzy pisma wyrazili w nim opinię o Januszu Starzaku jako człowieku o niekwestionowanej reputacji i zasług, znanym ze swojej charyzmy, uczciwości oraz oddania dla Lasów Państwowych.

– Jego współpraca z samorządami lokalnymi miała pozytywny wpływ na rozwój regionu i dawała nadzieję na przyszłość w tym trudnym czasie, zarówno dla Polski jak i dla Europy, pełnym społecznych niepokojów. Dzięki jego inicjatywom i pracy na rzecz zrównoważonego zarządzania lasami oraz trosce o interesy mieszkańców Bieszczad i Podkarpacia, wzrosło zaufanie do Lasów Państwowych, a także możliwa była realizacja projektów wzmacniających rozwój lokalnych społeczności – podkreślają samorządowcy.

Zadali też Donaldowi Tuskowi bardzo trudne pytania.

– W jaki sposób zamierza Pan prowadzić politykę w przyszłości, jeśli pozwala Pan, by decyzje dotyczące kluczowych stanowisk w państwie były podejmowane w sposób nieformalny pod wpływem czynników, które nie są przejrzyste, zamiast na podstawie kompetencji i dobra wspólnego? Czy kraj, który dąży do rozwoju może sobie pozwolić na ignorowanie prawa i zasad etyki, usuwając ze stanowiska ludzi, którzy mają odwagę myśleć niezależnie działać w interesie społeczeństwa, a nie partyjnych interesów? – dociekają.

Jak zauważyli decyzja o odwołaniu Janusza Starzaka jest dla mieszkańców Bieszczad wyrazem braku poszanowania dla lokalnych społeczności i osób, które z oddaniem pracują na rzecz dobra wspólnego. Dlatego zaapelowali do premiera o wyjaśnienie okoliczności podjęcia tej decyzji oraz zapewnienia przestrzegania standardów praworządności i transparentności w administracji publicznej.

– Panie Premierze, prosimy o odpowiedź na pytania, jaką przyszłość widzi Pan dla Polski, jeśli wartościowi liderzy, tacy jak Janusz Starzak, są eliminowani na wskutek nieformalnych działań, zamiast być docenieni i wspierani za swoją prawość, profesjonalizm i służbę na rzecz społeczności lokalnych.