Bilard. Kapłan i Stawarz bez medalu

Jak informowaliśmy rzeszowski zawodnik zajmował 17 lokaty zarówno w odmianie 14/1, jak i 8-bil. Ostatnią szansę na wywalczenie swego drugiego w karierze krążka w europejskim czempionacie (w 2005 roku w Holandii zdobył wicemistrzostwo w 8-bil) miał w odmianie 9-bil.
Niestety popularna "dziewiątka" okazał się mało fartowna dla Tomka - rozegrał tylko dwa mecze, w obu był blisko celu, ale za każdym razem kończyło się porażką 8;9. Najpierw lepszy okazał się Szwed Jan Lundell, później na lewej stronie drabinki turniejowej wojnę nerwów z rzeszowianinem wygrał Fin Aki Heiskanen. Najlepiej z Polaków wygrał Mateusz Śniegocki (Hades Poznań), który zakończył zawody na 9 pozycji. Mistrzem został Holender Nick van Den Berg, który w finale pokonał Rosjanina Rusłana Chinakowa (9:8).
Lepiej w 9-bil powiodło się klubowej koleżance Tomka. Karolina zajęła niezłą, 9 pozycję. Tyle że taka pozycja nie mogła dać jej pełnej satysfakcji rzeszowiance - w Polsce od dawna dominuje, dlatego od ładnych paru lat marzy o medalu w mistrzostwach Europy. Na drodze do ćwierćfinału stanęła Karolinie Veronika Hubartova. Okazało się, że Czeszka to nie byle kto - dotarła aż do finału, ale tam przekonała się, co znaczy siła gry Jasmin Ouschan. Austriaczka, najlepsza od dawna w Europie zawodniczka wygrała aż 7:0.