Bilardziści "Ósemki" Rzeszów najlepsi w Polsce

Wyczynu dokonał duet Karolina Stawarz - Tomasz Kapłan.

Karolina po raz pierwszy w karierze wygrała wszystkie trzy finały (ma tym samym na koncie osiem tytułów), co do tej pory udało się tylko dwóm zawodniczkom. W finale odmiany 9-bil rzeszowianka ograła 5:1 Magdalenę Tatarkiewicz (rewanżując się jej za porażkę w eliminacjach).

W meczu o złoto w odmianie 8-bil wygrała 5:3 z Michaliną Kryszak (UKS Łabiszynianka), a w finale odmiany 14/1 wypunktowała Katarzynę Wesołowską (Contact Kielce) 50:34.

- Fajnie jest wygrać wszystko - mówi Karolina, która zdobyła w Mysłowicach swój szósty i siódmy tytuł MP. - Ale prawda jest i taka, że poziom gry nie rzucał na kolana. Nie musiałam się wznosić na wyżyny, żeby zdobyć te medale.

Słaby początek

O ile postawa Karoliny w turnieju aż takim zaskoczeniem nie była, o tyle 2 złota dla Kapłana już tak. Asowi Ósemki nie szło w tym roku w turniejach krajowych i po raz pierwszy od paru lat przed czempionatem nie był typowany do głównej roli. Występ w odmianie 9-bil (dopiero 9 lokata) potwierdzał te przewidywania.

- W dwóch pierwszych dnia grałem tragicznie - mówi zawodnik. - Ostatnio ciągle byłem w trasie, grałem w Mistrzostwach Świat, eurotourach i po prostu brakło mi treningu. Na szczęście zdążyłem złapać lepszą dyspozycję.

Złoto do złota

"Dziewiątkę" wygrał Hubert Łopotko (Trefl Sopot), który w eliminacjach odmiany 8-bil dostał baty właśnie od łapiącego wiatr w żagle Kapłana (2:8). W finale rzeszowianin trafił na Radosława Babicę (Contact) i zaczął fatalnie, od 0:4. Wydawało się, że jest po herbacie, bo na prośbę telewizji spotkanie rozgrywano tylko do sześciu. Gracz Ósemki nie spasował jednak, pokazał zimną krew, odrabiał straty i wygrał wojnę nerwów 6:5.

Żądny rewanżu Babica dotarł też do finału odmiany 14/1 i znów zaczął lepiej - prowadził 20:8. Wtedy do stołu podszedł rzeszowianin i już nie dopuścił rywala do głosu - zaliczył breaka 92, wygrał 100:20 i zdobył ósme złoto w karierze. To absolutnie rekordowy dorobek u polskich bilardzistów. Ósemka okazała się, oczywiście, klasyfikację klubową.

- Z czasem zacząłem grać to, co potrafię. Zakładałem sobie zdobycie dwóch medali, a poszło nawet lepiej, bo nie liczyłem na dwa złota - dodał Kapłan.

Medal dla Dębicy

Z brązowym medalem wrócił z Mysłowic Michał Kędzior (Pino Dębica), który w 9-bil pokonał po 9:8 tak uznanych graczy jak Marek Derek czy Karol Skowerski. Tego drugiego w ćwierćfinale wyeliminował w rzadki sposób - w decydującej partii zmusił go do trzech fauli. W półfinale dębiczanin przegrał 5:9 z Wojciechem Trajdosem (Trefl). Klubowy kolega Kędziora Krzysztof Drąka zajął 9 miejsce.

Kapituła 48. plebiscytu (obok kolejna prezentacja) doceniła występ naszych bilardzistów i postanowiła dołączyć Karolinę do listy sportowców-pretendentów do tytułu Sportowca Roku 2007. Można na nią głosować w SMS-ach (o treści nsport23) i kuponach.